te chlapacze sobie daruj nie dość że ciężko dopasować to jeszcze ten fartuch porysuje cały błotnik piaskiem.
spinki takie
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Spink...9285-FORD/1898
o dziwo jedyny materiał w fordzie odporny na korozje.
zapinasz na rant błotnika i po sprawie i jednym wkrętem lekko przyłapujesz od wewnątrz -nic nie porysowane nic nie poobijane- nie podoba Ci się - odpinasz - zero śladu.
Kupowałem takie https://allegro.pl/blotochrony-chlap...422766990.html wycinasz jak Ci pasuje i po sprawie.
A co powiecie na wersję minimalistyczną patentu ze spinkami, skoro folia niebezpieczna ?
Docięcie tylko elementu chroniącego najważliwsze miejsce (zielony kontur), montaż na 1 spinkę (niebieski) ? Przed wysunięciem/obrotem mogłoby chronić wykonanie podcięcia pod spinacz na głębokość powiedzmy 1...2mm w powierzchni tego mini-chlapaczyka. Ewentualnie jakaś kropla silikonu pod spód.
Takie "na wszelki wypadek". Mogłaby się to sprawdzić w przypadku unikania eksploatacji w trudnych warunkach (bo np. jest od tego inne auto![]()
![]()
Na upartego to wystarczy kawałek czarnego plastiku, który zawsze gdzieś się znajdzie w garażu albo w piwnicy, spinki z blaszki aluminiowej pomalowanej Hammerite i gotowe.
spinka spince nierówna tu jest elastyczna blaszka zrobiona z bardzo sprężystego materiału- taka wersja minimum też jest ok, tylko mi zależało także na ochronie przedniej części progów.
Wygląda całkiem dobrze niektórzy pomyślą ze to oryginał![]()
Już 7 lat czyli od nowości, paćkam to miejsce masą bitumiczną co jakiś czas przeważnie tylko na wiosnę, zero korozji
Folia ochronna daje radę. Mam i w 159, i Julci.
chronlakier.pl
Można też samemu dociąć.