nie no to napewno nie jest RIBE ( kurde nie moge tego dziadostwa dostać w żadnym sklepie) , zastanawiam mnie co onzacza X w nazwie, ja miałem T60, Powtarzam pytanie: czy zdradzi ktoś rozmiar RIBE bo chyba będe zamiawiać na allegro...
nie no to napewno nie jest RIBE ( kurde nie moge tego dziadostwa dostać w żadnym sklepie) , zastanawiam mnie co onzacza X w nazwie, ja miałem T60, Powtarzam pytanie: czy zdradzi ktoś rozmiar RIBE bo chyba będe zamiawiać na allegro...
I tak się robi jak używa się torxa a nie RIBE! Obrobi się łeb i potem nawet RIBE go nie ruszy. Nie ukrywam że da się nieraz (!) odkręcić torxem śruby głowicy, ale w większości przypadków (śruby zażarte) nic z tego nie wyjdzie!
Proponuje taki zestaw: KLIK skoro sam bawisz się w naprawy przyda Ci się do wielu rzeczy.
Poradziłem sobie jakoś, dla przyszłych 'mechaników' z problemem dostępności ribe - kupiłem torxa T70 i szlifierka zeszlifowałem ramiona gwiazdek na płasko. Pasuje idealnie, załączam foto.
Głowica już zdjęta, ewidentnie widać skrzywione tylko 2 zawory wydechowe na 3 cilindrze (tam gdzie mi zalewało świece), ale nie jest to jakies tragiczcne zgięcie, 'tylko' lekko przechylony kapelusz. Wydaje mi sie, że tłoki ani nic w bloku nie ucierpiało skoro nie było tam jakiejś rzeźni?
Powiedzcie mi czy dobrze zrobie?
Oddam głowice do mechanika, żeby posprawdzali mi wszystkie zawory (ponoć na tokarce, bierze 10 zł od zaworu), wymienili uszczelniacze, przedmuchali wszystkie kanaliki no i oczywiście wymienili pogięte zwory (to są te same co pasują do fiatów, ok 15-20zł za sztuke?)? Potem chce oddac głowice do planowania.
Powiedzcie co o tym sądzicie? Bo jutro oddaje glowice do mechanika a mam troche watpliwosci.
Ostatnio edytowane przez grzelutek ; 02-09-2009 o 19:29
A ja mam takie pytanie ile miałeś kilometrów na tym pasku ,że Ci zeby poszły ??? Jak się znają na głowicach to zrobiąJak się głowice ściagnie to chyba widać tłoki czy są uszkodzone czy całe
![]()
Mam niecałe 130tys, pewnie rozrząd był zmieniany przy ok 60tys.Najlepsze jest to, że rozrząd leżał w domu bo wczesniej kupiłem, tylko jakoś nie mogłem się do tego zabrac ;/ Teraz płace 2 razy wiecej... eh.
Tłoki widać, kręcę wałem i chodzą bez problemu, tylko że to mogą być jakieś drobne skrzywienia. Powiedzcie mi czy zalanie cylindra naftą i zostawienie na jakiś czas daje w miarę obiektywne wyniki szczelności?
Ostatnio edytowane przez grzelutek ; 03-09-2009 o 15:57
![]()
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
75andrew155 "luzów w cylindrze" Jak ja miałem zdjętą głowice to jak tłok ustawiłem na środku to na całym obwodzie miałem luz tak z 0,5 mm. Tak powinno być???
Ostatnio edytowane przez grzelutek ; 04-09-2009 o 19:38
![]()
Alfa Romeo 75 Turbo 1987
alfa Romeo 75 Turbo America 1990
Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
Alfa Romeo 155 V6 1996
Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995
A jakie mogą być skutki takich luzów???
Bo oleju mi nie bierze byłem na sprawdzaniu kompresji i wyszło po 11 bar na każdym cylindrze. wiec nie wiem jaie mogą być konsekwencje takich luzów.
I jeszcze jedno pytanie jak mozna takie coś zlikwidowac??? (Nowe Tuleje?? czy soś w tym stylu??? )
Chciałem tylko na koniec dodać, że po wymianie zaworów i ponownym załozeniu rozrzadu, cała operacja powiodła sie, alfa chodzi jak ta lalaMuszę sie pochwalić, że wszystko robiłem sam
, pozdrawiam!