Fatalna sprzedaż Alfy Romeo. Co się dzieje?

[Kurynio]

Tak wracając do tematu:
https://moto.rp.pl/biznes/32191-chin...i-maserati/amp

[alfist]

To Alfa Romeo- wersja SW nie jest tak konieczna jak np. Skodzie lub VW. Dostępność wersji SW (jak również innych typowych dla VAG-ów rzeczy) wcale nie zwiększyłaby znacząco sprzedaży. Karoseria- kwestia gustu, mogłaby być bardziej "alfowska"- jak dla mnie (upodabnianie Alfy do VAGa- błąd), jednak bardzo wielu się podoba i nie mają zastrzeżeń. Poza tym, Giulia jednak coś tam jeszcze ma, czym się pozytywnie wyróżnia wśród konkurencji. Oprócz rasowej karoserii brakuje jeszcze rasowego silnika, poza (za drogim) 2,9 Twin Turbo.

[tomaz]

Dostępność wersji SW (jak również innych typowych dla VAG-ów rzeczy) wcale nie zwiększyłaby znacząco sprzedaży

Tu będę oponował. IMO w 159 wersja SW jest ładniejsza od sedana, a jestem ogólnie przeciwnikiem kombi (miałem jedno i powiedziałem sobie, że więcej nie). Ładny SW mógłby podwoić sprzedaż!

Oprócz rasowej karoserii brakuje jeszcze rasowego silnika

Tak! Brakuje wolnossącej V6 o mniejszych osiągach (od Q), ale o pięknej kulturze pracy i ze wszystkimi zaletami wolnego ssaka. Z ceną nieco powyżej Veloce.
No dobra, z tym wolnym ssakiem to popłynąłem, ale z mniejszą turbiną 3.0V6 mogłoby mieć 350KM, z potencjałem (dla tuningowców) na 400+.

[Krzemol]

159 jak na kombi jest spoko (szczególnie w TI) ale też bez przesady że ładniejsze od sedana .

A z brakiem silnika pomiędzy Veloce a Q się zgadzam, IMO jest za duży przeskok - takie 350KM byłoby w sam raz. Zresztą były swego czasu plotki o wprowadzeniu takowego ale ucichło.

[FXX]

To Alfa Romeo- wersja SW nie jest tak konieczna jak np. Skodzie lub VW. Dostępność wersji SW (jak również innych typowych dla VAG-ów rzeczy) wcale nie zwiększyłaby znacząco sprzedaży. Karoseria- kwestia gustu, mogłaby być bardziej "alfowska"- jak dla mnie (upodabnianie Alfy do VAGa- błąd), jednak bardzo wielu się podoba i nie mają zastrzeżeń. Poza tym, Giulia jednak coś tam jeszcze ma, czym się pozytywnie wyróżnia wśród konkurencji. Oprócz rasowej karoserii brakuje jeszcze rasowego silnika, poza (za drogim) 2,9 Twin Turbo.

Taaa i to pewnie dlatego blisko połowa sprzedanych 156 i 159 to wersje SW...

Wysłane z mojego Moto G (5S) Plus przy użyciu Tapatalka

[jersey]

Tak wracając do tematu:
https://moto.rp.pl/biznes/32191-chin...i-maserati/amp

To by była niezła wiadomość jeżeli Chińczycy przejęliby Alfę i Widelca. Chyba nawet lepsza niż gdyby zrobił to VAG bo byłaby szansa na zachowanie Alfy jako marki faktycznie opracowującej samochody i technikę do nich, a nie jak w VAGu tylko składacza z klocków. Chociaż lepsze klocki z TFSI niż brak Alfy w ogóle.

[Takumi]

jednak bardzo wielu się podoba i nie mają zastrzeżeń

Przecież ten temat jest właśnie o tym, że jednak niewielu...

[Kurynio]

Tak! Brakuje wolnossącej V6 o mniejszych osiągach (od Q), ale o pięknej kulturze pracy i ze wszystkimi zaletami wolnego ssaka. Z ceną nieco powyżej Veloce.
No dobra, z tym wolnym ssakiem to popłynąłem, ale z mniejszą turbiną 3.0V6 mogłoby mieć 350KM, z potencjałem (dla tuningowców) na 400+.

Panowie mnie też serce boli jak to piszę, ale obawiam się, że już niedługo uturbiona 2.0 będzie rasowym silnikiem. To co się dzieje odnośnie norm emisji CO2 zabije większe silniki, a produkcja takiego 3.0 będzie się wiązała z takimi karami, że cena takiego samochodu będzie taka, że i tak kupi go garstka i będzie deficytowy w samym założeniu. Nie widzicie, że marki, które mają w portfolio duże silniki, albo będą musiały je zmniejszać, albo hybrydy albo łączyć się z firmami produkującymi zeroemisyjne, inaczej niestety przestaną istnieć...

[tomaz]

Panowie mnie też serce boli jak to piszę, ale obawiam się, że już niedługo uturbiona 2.0 będzie rasowym silnikiem. To co się dzieje odnośnie norm emisji CO2 zabije większe silniki, a produkcja takiego 3.0 będzie się wiązała z takimi karami, że cena takiego samochodu będzie taka, że i tak kupi go garstka i będzie deficytowy w samym założeniu. Nie widzicie, że marki, które mają w portfolio duże silniki, albo będą musiały je zmniejszać, albo hybrydy albo łączyć się z firmami produkującymi zeroemisyjne, inaczej niestety przestaną istnieć...

To smutne ale prawdziwe... Dlatego antidotum na to jest szeroka gama modelowa. Weź takiego Forda - robi sobie Mustanga V8, który ma się dobrze i silnik ewoluuje, ma coraz większą moc i spełnia emisje. Można? Można. Bo Ford ma tyle modeli, że ten Mustang ma szanse funkcjonować.

- - - Updated - - -

Panowie mnie też serce boli jak to piszę, ale obawiam się, że już niedługo uturbiona 2.0 będzie rasowym silnikiem. To co się dzieje odnośnie norm emisji CO2 zabije większe silniki, a produkcja takiego 3.0 będzie się wiązała z takimi karami, że cena takiego samochodu będzie taka, że i tak kupi go garstka i będzie deficytowy w samym założeniu. Nie widzicie, że marki, które mają w portfolio duże silniki, albo będą musiały je zmniejszać, albo hybrydy albo łączyć się z firmami produkującymi zeroemisyjne, inaczej niestety przestaną istnieć...

To smutne ale prawdziwe... Dlatego antidotum na to jest szeroka gama modelowa. Weź takiego Forda - robi sobie Mustanga V8, który ma się dobrze i silnik ewoluuje, ma coraz większą moc i spełnia emisje. Można? Można. Bo Ford ma tyle modeli, że ten Mustang ma szanse funkcjonować.

[jersey]

[MENTION=788]tomaz[/MENTION] - jakie zalety ma wolnossak? Poza mniejszą liczbą psującego się osprzętu? Nie przesadzajcie, bronicie tych wolnossaków jak Kmicic Częstochowy, a to nie ma sensu. W tej chwili silniki spalania wewnętrznego idą tą samą drogą, jaką szły dorożki w przełomie XIX i XX wieku. Już nawet naczelny petrolhead ameryki Jay Leno przyznaje, że takie silniki nie mają sensu. I zgadzam się z nim w całej rozciągłości, ale jestem na tym forum chyba jedyny.

Błędem Alfy nie jest brak 350 konnej benzyny. Błędem Alfy jest brak elektrycznego odpowiednika 2.0T. Teraz Porsche i Tesla biją się na Nurburgringu o lepsze czasy, ja ostatnio jechałem Audi e-tron i aż się oblizuje na samo wspomnienie. A Alfy w tym wyścigu nawet nie ma.