
Napisał
gruby19
Temperatura spada, do tego deszcz, mróz, szron, a to moja pierwsza Zima z autem AWD, więc postanowiłem założyć ten temat
Wcześniej miałem BMW F21 RWD i w podobnych warunkach każde wciśnięcie gazu w zakręcie kończyło się mniej lub bardziej kontrolowanym poślizgiem nadsterownym. Wiadomo, ESP ograniczało ten efekt bardzo dobrze, bo z wyłączonym ESP można było się obrócić, ale mimo wszystko zawsze wiedziałem jak auto się zachowa. Na prostej drodze tyłek potrafił odjechać jeszcze na 3 biegu.
O ile latem odklejenie Veloce od nawierzchni jest praktycznie niemożliwe (wbrew temu co piszą tutaj niektórzy, mnie się nigdy nie udało), tak z utęsknieniem czekałem, żeby zobaczyć co stanie się zimą. No i tak...
Moim zdaniem teraz Veloce klei niemalże tak dobrze jak latem - o spokojną jazdę jestem spokojny bo przy normalnej jeździe jest mega stabilna!, ale jeśli już uda się ją wprowadzić w poślizg to bardzo nieprzewidywalny... Generalnie większość szaleństw tłumi ESP lub Q4 (albo jedno i drugie - nie wiem), ale kiedy wciskam gaz w zakręcie to albo obroty rosną a auto nie przyspiesza, albo obroty nie rosną mimo wciśniętego pedału, więc obstawiam ingerencję któregoś z nich.
Kilka razy udało mi się wymusić utratę przyczepności - zakręt 90st., skręcona kierownica i gaz w podłodze, a zachowanie auta za każdym razem inne. Często się zdarza, że auto idzie poślizgiem podsterownym i muszę odpuścić gaz żeby nie wyjechać na drugi pas. Innym razem udaje się zarzucić tyłkiem, ale dosłownie na odcinku 1metra, potem jest szarpnięcie i ustabilizowanie auta. I to właściwie dwa najczęściej spotykane zjawiska i najgorsze jest to, że nigdy nie wiem jak auto zechce się zachować - nie widzę, żadnej zależności a akcja z mojej strony zawsze taka sama.
Najbardziej zmieszało mnie to co stało się ostatnio: +1 st., wilgotna nawierzchnia, wieczór, prosta droga, tryb N - ruszam ze świateł i czuje że tył odjeżdża lekko w bok. Nie jakoś niebezpiecznie, ale musiałem kontrować, bo ESP nie rwało się do pracy. Nie wydawało mi się, bo powtórzyłem to chyba 6 razy na tej samej drodze i czuli to też pasażerowie. Myślałem, ze jest oblodzona droga i próbowałem go ślizgnąć na skrzyżowaniu, ale skończyło się jak zawsze xD
Jakie są wasze odczucia? Interesują mnie bardziej, Ci którzy też mają Q4, bo RWD raczej pozwala na więcej. Może szpera tutaj miesza i dlatego mamy tak bardzo różne odczucia na drodze ?
Q4, 280KM, Szpera, Pirelli SottoZero3