Dzięki [MENTION=75332]murder[/MENTION] (i wszystkim innym) za kolejne podpowiedziNapisał murder
Właśnie Porsche też się ostatnio w moje głowie pojawiło..bo taki Macan jak się okazuje kosztuje normalną kasę, a przejażdżkę wspominam bdb.
Ter Mercedesy E All też jednak nie są takie drogie jak myślałem.
A może testowałeś nowe 508?
Tak.
Ciekawe auto. Drzwi bez ramek, bagażnik łatwo dostępny. Fajny system masażu w fotelachZ bliska robi przyzwoite wrażenie mimo, że na pierwszy rzut oka nie wydaje się atrakcyjny bo przypomina mocno z bryły poprzednika. Jeździłem benzyną, diesel podobno jest bardziej oszczędny niż dynamiczny.
Ale zawieszenie komfort czyli emocji z jazdy brak.
Tylko pewnie Stelvio przed liftem bo i jak inaczej i znów nie omieszkają wytknąć plastiki na konsoli i stary infotainent
Całości jeszcze nie czytałem, ale kumpel podesłał mi wynik końcowy - Alfa wygrała!
"...łączy porządny komfort z ogromną frajdą z jazdy i świetnymi osiągami, a do tego okazuje się zdecydowanie najtańszą propozycją w teście".
Na punkty przegrywa za wyposażenie.
Czyli jednak komfort wysoki?
Test o którym mowa
Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
Elektryczne auta nie stanieja. Raczej spalinowe zdrozeja aby elektryczne byly tansze od nich.Sam o niej myślałem ale nie zrobię tego Alfie. Wizualnie nawet nie jest to takie brzydkie ale środek to dramat. Poza tym cena jest kosmiczna. Za podstawową wersję z napędem na ośkę trzeba dać 220 tys pln. Wolę Giulię za 150 tyś a resztę mam na paliwoNawet ładując prąd za darmo np. z fotowoltaiki to przy przebiegach ok. 30 tyś rocznie musiałbym jeździć jakieś 5-7 lat,zeby nadrobić wydatki na paliwo. Te auta muszą stanieć i czekam na Tonale, które ma być hybrydą.
Mam nadzieję,że konfigurator ruszy w piątek bo jestem napalony jak nastolatek
Oś czasu: 147 2.0 TS Selespeed, 156 2.0 TS Sportwagon, 156 2.0 JTS, Giulietta 1.4 MA TCT, Giulia Super 2.0T, Stelvio Business 2.0T
pojęcie komfortu to bardzo indywidualna sprawa ponieważ każdy ma indywidualne preferencje - jeden zwraca uwagę na fotele drugi na obsługę trzeci na jakość plastików a czwarty na poziom hałasu- dla mnie stelvio na 18 calowych baloniastych kołach jest mniej komfortowe od giulietty z na 18 o profilu 40. Po prostu SUV aby nie zaliczył gleby musi być sztywniejszy na to nie ma mocnych wiec leci po komforcie resorowania.
Tak odnośnie jeszcze Volvo i plastików: Tak się złożyło że kilka miesięcy temu interesowałem się nowym S60 T8 Polestar. 400 koni, hybryda wydaje się fajnym samochodem. Z racji tego że trochę czekałem na doradcę, chodziłem i macałem wszystko. W końcu wsiadłem do używanego S90 T8, żeby poczuć ten szwedzki luksus prosto z Chin.
To jak trzeszczał ten tunel środkowy to jakaś porażka. Właściwie jak się ocierałem kolanem to za każdym razem coś tam skrzypiało. Ogólnie odniosłem wrażenie że oprócz okolic tabletu (tak, nie bójmy się tego tak nazywać), kierownicy, całość jest robiona mocno po kosztach. Nie wiem czy to kwestia tego egzemplarza czy tak to jest zrobione, ale przymierzając się do innych Volvo też nie miałem wrażenia że nie zacznie to skrzypieć za jakieś 20 tysięcy kilometrów.
W Alfie z kolei poza tym plastikiem w okolicach skrzyni biegów, który teraz poprawili przy okazji liftingu, właściwie nie skrzypiało nic. Dlatego zawsze trochę mnie śmieszy narzekanie na plastiki w Alfie, a wychwalanie Volvo w różnego rodzaju gazetach. Najlepiej samemu pojechać i wszystko podotykać
Dzisiaj będę wymieniał klocki w XC90 przebieg ok 70k, to orzy okazji zobaczę "co w trawie piszczy(trzeszczy)"Tak odnośnie jeszcze Volvo i plastików: Tak się złożyło że kilka miesięcy temu interesowałem się nowym S60 T8 Polestar. 400 koni, hybryda wydaje się fajnym samochodem. Z racji tego że trochę czekałem na doradcę, chodziłem i macałem wszystko. W końcu wsiadłem do używanego S90 T8, żeby poczuć ten szwedzki luksus prosto z Chin.
To jak trzeszczał ten tunel środkowy to jakaś porażka. Właściwie jak się ocierałem kolanem to za każdym razem coś tam skrzypiało. Ogólnie odniosłem wrażenie że oprócz okolic tabletu (tak, nie bójmy się tego tak nazywać), kierownicy, całość jest robiona mocno po kosztach. Nie wiem czy to kwestia tego egzemplarza czy tak to jest zrobione, ale przymierzając się do innych Volvo też nie miałem wrażenia że nie zacznie to skrzypieć za jakieś 20 tysięcy kilometrów.
W Alfie z kolei poza tym plastikiem w okolicach skrzyni biegów, który teraz poprawili przy okazji liftingu, właściwie nie skrzypiało nic. Dlatego zawsze trochę mnie śmieszy narzekanie na plastiki w Alfie, a wychwalanie Volvo w różnego rodzaju gazetach. Najlepiej samemu pojechać i wszystko podotykać
Macan w cenniku tani, ale jak popatrzysz ile trzeba dołożyć to nie ma opcji żeby nie wyszło 3 z przodu, po rabacie. I to z silnikiem z golfa gti, a diesla nie ma. Ja się odkochałemDzięki [MENTION=75332]murder[/MENTION] (i wszystkim innym) za kolejne podpowiedzi
Właśnie Porsche też się ostatnio w moje głowie pojawiło..bo taki Macan jak się okazuje kosztuje normalną kasę, a przejażdżkę wspominam bdb.
Ter Mercedesy E All też jednak nie są takie drogie jak myślałem.
A może testowałeś nowe 508?
- - - Updated - - -
zauważ że XC 90 jest montowane w Szwecji, S60 w USA, a S90 w Chinach, może stąd różnice w ilośći trzaskówDzisiaj będę wymieniał klocki w XC90 przebieg ok 70k, to orzy okazji zobaczę "co w trawie piszczy(trzeszczy)"
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
