mnie nic nie pocieła a myłem na bezdotykowej
nie obkapuje a wręcz odwrotnie kurzy się a to nie ładnie wygląda
Myję dla siebie żeby był błysk
Ja jechałem ostro po wszystkim i po osłonie silnika . Teraz jest ona czyściutka, czyli czarna a nie szara i sztywna jak powinna
Ostatnio edytowane przez RogerIZ28 ; 02-10-2009 o 15:30
Smiej sie smiej... tylko spróbuj później takie auto sprzedacJak już tak bardzo chcesz moge dac Ci fotke silnik nie mytego od 8 lat i jakoś syfu ogromnego tam nie widze... ale co mi tam, jak ktoś lubi to niech se myje... Uważajcie tylko na przepływomierze. Niektóre później świrują.
Niby dlaczego mają świrować? Przecież każda wtyczka w komorze silnika jest hermetyczna, poza tym czysta komora silnika bez wycieków i z widocznym stanem każdego podzespołu (np poziom płynu chłodniczego, wspomagania, czysta podłużnica itd) świadczą o zdrowym aucie, a nie tuszują różnych mankamentów.
Niby wtyczka jest hermetyczna, ale z biegiem lat wiadomo, wyszystko się starzeje. Ciekaw jestem dlaczego to niektórzy później z was wypisują różne dziwne rzeczy o autach wystawionych na sprzedaż z umytym silnikiem. Pierwsze podejrzenie to ma wycieki...
Raz, jedyny myłem silnik w 156 1.6 TS, następnego dnia skakały obroty... Teraz w 1.9 mam osłone pod silnikiem i jakoś zabrudzonego silnika nie mam. Zresztą ja z silnik nie jemi nie przeszkadza mi jak jest odrobina przykurzony, a wrecz przeciwnie jak kupowałem auto to zwracałem uwage czy silnik nie był myty, bo wiadomo, że w ten sposób nieutczciwi sprzedawcy próbują sprzedac auto. Się z tym spotkałem jak szukałem 156.