odpinałem wtyk IBS już dawno temu, jak się to zrobi to oprócz błędu na zegarach odnośnie S&S, napięcie ładowania było niższe niż powinno - przejechałem się tak kilka razy, miernik wpięty w gniazdo zapalniczki i zerkałem sobie jeżdżą - bez obciążenia odbiornikami to jeszcze było coś w stylu (już nie pamietam dokładnie) 13.7-13.8V, ale po włączeniu świateł, radia itp to już raczej niższe rejony 13V, podczas gdy normalnie w gnieździe pokazywało mi 14.4-14.5V (oczywiście jeśli aku był <75% SoC). Zgaduję, że zrobili zachowawcze ładowanie gdy nie ma komunikacji z IBS. Prosta droga do niedoładowania aku tym bardziej dla ludzi którzy nie jeżdżą dużo, a nawet Ci co dużo nigdy go nie doładują. Firmware mojego BCM 724, nie wiem jak w nowszych poliftach to się zachowue. Nie sprawdzałem czy po odpięciu IBS działa ogrzewanie bo ten trick uznałem za ślepą uliczkę ze względu na niskie ładowanie.
Prototyp IBS fakera chyba sam muszę odkurzyć z półki, niestety mój aku przez to jeżdżenie raz na kilka dni lokalnie, przez różne próby (kilkaset proxi z uruchamianiem ukrytych funkcji, czy zabawy z caraudio) i wielokrotne rozładowanie w garażu aku do zera w ostanich 1.5 roku (prostownik mam mały, nie wystarczał i tak się drenował aku aż waliło błędami na desce), doszło do tego że mój aku jest już marny, prostownikiem nie mogę go naładować powyżej ok 45% SoC, tak więc efekt jest wiadomy - brak ogrzewania szyby/lusterek. Nowy aku już wskoczy na IBS fakerze to pewno. Tylko jak zwykle czasu brak - za duzo roboty na kontrakcie, za dużo społecznej, do tego jeśli przy aucie grzebię, to przy Spiderze 3.0 który zdegradował Giulię i wywalił ją z garażu.