Od jakiegoś czasu mój miciak MA135 cierpiał na utratę mocy, wyskakiwał podczas jazdy p0244. Zawór sprawdzany, wszystko OK, zgodnie z poradą sprawdziłem wężyki podciśnienia - w jednym delikatne pęknięcie- wymieniłem, dalej spadek mocy, wg logów brakuje ok. 0.6 bara doładowania. Jedyne co się zmieniło to to, że zamiast p0244 zaczęła sypać p0039. Zmieniłem zawór sterujący wastegate i bingo - wróciło doładowanie i moc, niestety i p0244. Wymieniłem zawór, błąd dalej pojawią się przy stałym obciążeniu przy wyższej prędkości- jeśli jadę autostradą powiedzmy te 130km/h dłużej niż jakieś 15 20 sek to wywala błąd, jeśli zaś prędkość zmienia się nawet w niewielkim zakresie - błędu brak.żeby nie było łatwo, alfa jest troszkę zmodowana, Icek airtec, 200cel kat, wałek stage1 od tmc motorsport, turbo hybryda gt1446, wtryski od ferrari ( brzmi dumnie). Program najpierw robiony przez podobno specjalistów, hamownia itp, że zwykłym gt1446 i oni wtryskach ledwo przekroczyli 170KM.. podziękowałem. Potem skontaktowałem się z MTD ( ci grecy), program spoko, tylko zaczęły pojawiacie się ww błędy i silnik był mocno przelany. Program poprawiono, przelanie ustało, błędy zostały.. I teraz pytanie: dochodzić dalej przyczyny błędów czy na 100% kwestią programu? Ewentualnie, kogo w UK polecalibyście w kwestii poprawnego dostrojenia auta? Swego czasu kontaktowałem się z kilkoma firmami co robią abarthy i Alfy, to albo bardzo zajęci, albo najchętniej toby same "stage 1" czyli program robiły.