Auta elektryczne i ogólnie powszechna elektryfikacja

[Andrzejsr]

Nie no nikt nie zmusza. Opodatkowanie z jednej strony a dopłaty z drugiej to takie pikusie.
Hummer cybertruck dla żyjących na rubieży luzik. Czytasz co piszesz w ogóle czy ta durna utopia całkowicie Tobą zawładnęła?

Wrócę do basis. Bez ograniczeń podatkowych i dopłat widzisz naprawdę bum na elektryki ?

Naprawdę cieszysz się że część Twojego podatku i dochodowego i w każdym zakupie czegokolwiek idzie w utopię i napędzanie dalej postępującej komercji która tak naprawdę jest podstawą wszelkiego skażenia planety? Tak wąsko patrzysz?

[Teddy Bear]

dobra, bo widze juz ganiasz jak ten dzieciak za mamą, żeby się pochwalić, bo stracił mleczaka.

Chodzi ci o to, ze tansze autobusy elektryczne grzeją za pomocą webasto? Bo to tansze niz pompy ciepła i wiekszy akumulator?
ł.

No widzę, że wielodniowe przeszukiwanie linków dało wreszcie jakiś efekt. Brawo.
To jeszcze powiedz, skąd ten ekologiczny prąd się weźmie. Dla dziesiatek milionów samochodów.
Skąd się weźmie infrastruktura. Ach, pisałeś juz, no fakt, wystarczy przyłączyć. No tak. A prąd z wiatraków. Jechałem ostatnio przez Francję i Niemcy. Ogromne połacie kraju zajęte setkami wiatraków. Tera trzeba dostawić trzy razy tyle. Bedzie pięknie.
'Ach, no i te twoje tiry na prąd, jeżdżace na pantografach nad autostradami.
Tak, to się da zrobić.
Przejrzałeś już moje linki o płaskoziemcach?
Co ze statkami. Co z samolotami. Co z transportem cieżkim. Co z maszynami przemysłowymi, budowlanymi.
Rozmowa z tobą to intelektualne wyzwanie.
Daj linka, linka. Daj linka.
Kosmos))

[Tomtrz]

A kto powiedział, że w Polsce??? No halo! Z Polski startowałem i do Polski wracałem.

nadal czuje, ze ktos sobie koloryzuje

Co do autobusów - Ty wysnuwasz wnioski, a ja słyszę relację od świadka. Tyle komentarza z mojej strony.
Po prostu wszystko, co nie pasuje do twojej wizji jest fantazją.

nie. Wszystko, co nie trzyma się kupy jest dla mnie fantazją. Zapytaj jeszcze kolegi z czego to niby wynika. Bo to moze tak samo jak z tymi radiowozami w UK. Komendant cos tam chlapnął, ze z elektrykami problem, bo czasem na sluzbie im akumulatory padaja, a jak sie okazalo, to 3 razy na dwa lata, samochody, ktore kupili, sie do niczego nie nadaja, no i nie pomysleli o zakupie wlasnych ladowarek xD

Czekam na propozycję elektryka za 130tys i wyliczenie ile życia by mi zostało z tych 2 dni jadąc w trasę powiedzmy 500km (te krótkie, np. Czechy) i 1000km (np. serwisy w Holandii / południe Niemiec). Konkrety proszę

Przy takich przebiegach, ktore deklarujesz (100 kkm rocznie), to sobie policz ile przez 3 lata bedzie mniej kosztował serwis i paliwo, i dodaj sobie do tej ceny
I teraz tak - trasa 500km jedno ladowanie, 20-30 minut. Trasa 1000km 3 ładowania po 20-30 minut. Czyli tak 1-1,5h, a mozna i szybciej, czesciej się ładując. Moze pol h wiecej niz obiad i rozprostowanie kosci raz na te 350km.

- - - Updated - - -

No widzę, że wielodniowe przeszukiwanie linków dało wreszcie jakiś efekt. Brawo.
To jeszcze powiedz, skąd ten ekologiczny prąd się weźmie. Dla dziesiatek milionów samochodów.
Skąd się weźmie infrastruktura. Ach, pisałeś juz, no fakt, wystarczy przyłączyć. No tak. A prąd z wiatraków. Jechałem ostatnio przez Francję i Niemcy. Ogromne połacie kraju zajęte setkami wiatraków. Tera trzeba dostawić trzy razy tyle. Bedzie pięknie.
'Ach, no i te twoje tiry na prąd, jeżdżace na pantografach nad autostradami.
Tak, to się da zrobić.
Przejrzałeś już moje linki o płaskoziemcach?
Co ze statkami. Co z samolotami. Co z transportem cieżkim. Co z maszynami przemysłowymi, budowlanymi.
Rozmowa z tobą to intelektualne wyzwanie.
Daj linka, linka. Daj linka.
Kosmos))

proszki przestały działać?

setkami wiatrakow ogromne połacie kraju? To chyba jakies duze te wiatraki były. I pamietaj, ze te wiatraki, ktora stały na polach uprawnych sie nie liczą, bo one nie istniej xD

[Tomtrz]

Hummer cybertruck dla żyjących na rubieży luzik. Czytasz co piszesz w ogóle czy ta durna utopia całkowicie Tobą zawładnęła?

ja nie wiem, my chyba zyjemy w jakis innych rzeczywistosciach. Gdzie ty masz te rubieże bez dostępu do elektrycznosci w tym kraju?

I taka ciekawostka jeszcze, ze na tego hummera jest tyle zamowien, ze musieli zamknac mozliwosc rezerwacji
https://www.cnbc.com/2022/09/21/gm-t...ing-90000.html

Tak samo z fordem F150

ale w ogole nikt tego przeciez nie kupi, a jak kupi, to debil, ktory nie wie co robi. Nie wie co robi, i jeszcze te dotacje. Bo dla tych dotacji ludzie kupuja auta ktore przeciez kompletnie do niczego sie nie nadają. Bez sensu? No bez sensu, ale to przeciez debile kupują. Proste? Proste!

[Kurynio]

Co do autobusów - Ty wysnuwasz wnioski, a ja słyszę relację od świadka. Tyle komentarza z mojej strony.
Po prostu wszystko, co nie pasuje do twojej wizji jest fantazją.

Dopiero teraz do tego doszedłeś? Dlatego ja już odpuściłem

[tomaz]

nadal czuje, ze ktos sobie koloryzuje

Rozmowa jak z dzieciakiem...

Przy takich przebiegach, ktore deklarujesz (100 kkm rocznie), to sobie policz ile przez 3 lata bedzie mniej kosztował serwis i paliwo, i dodaj sobie do tej ceny
I teraz tak - trasa 500km jedno ladowanie, 20-30 minut. Trasa 1000km 3 ładowania po 20-30 minut. Czyli tak 1-1,5h, a mozna i szybciej, czesciej się ładując. Moze pol h wiecej niz obiad i rozprostowanie kosci raz na te 350km.

Ja koloryzuje?
Deklaruje 500-1000km w jedną stronę 3 tygodnie w miesiącu. To sobie policz:
1500km *3 = 4500
4500 * 12 = 54000km

A tobie wyszło 100tys. Ale to ja koloryzuje. Pokaż mi elektryka który robi 1000km z 3 ładowaniami po 20-30 min. Jestem ciekaw ile kosztuje

Aha, wiesz jakie miałem spalanie z 2 lat średnie w tym słynnym 1.9TDI? 6.2
Wiesz jak się jeździ po DE, bo tam głównie latałem? To ja ci powiem: jeśli akurat nie ma jakiś ograniczeń na autobanie to 180-200 non stop, bo szkoda czasu. Ewentualnie 160 jak był deszcz. Uwzględnij to proszę w wyliczeniach częstotliwości ładowania w elektryku, bo ja tak właśnie jeździłem - stąd takie duże spalanie. Serwis? Przeglądy wg książki. Jako że to był VW na gwarancji, to nic się nigdy oficjalnie nie zepsuło (jak było coś nie tak z turbiną to naprawili i powiedzieli że coś się zawiesiło, zero zł na fakturze). Także koszty utrzymania śmieszne można powiedzieć.

Naprawdę jestem ciekaw. Przedstaw mi elektryka w to miejsce i pokaż jakieś prawdziwe wyliczenia, a nie wyssane z palca. To jest realna sytuacja z życia, a nie opowiastki o kulaniu się po mieście. Dla uproszczenia przyjmijmy, że jest lato i nic nie zamarza

[Andrzejsr]

... Gdzie ty masz te rubieże bez dostępu do elektrycznosci w tym kraju? ...

Ja mam??? to Ty wyskoczyłeś z potrzebą 4x4 offroadowego bo może się nie dać dojechać gdzieś zwykłą spalinówką , rzadkie scenariusze też są możliwe, zgadza się, lecz - odpowiadam, że wśród spalinówek jest większy wybór uniwersalnych lub specjalistycznych, co komu pasuje, wozów. Z którymi nie trzeba sikać i jeść na zawłoanie tylko kiedy ma się na to ochotę.
Co z tego że coś się sprzedaje ? to znaczy że kampania "będziecie mieć życie wieczne_ gdy będą wokół tylko elektryki", się sprawdza. Albo że (odkrywcze) : moda się sprzedaje. Albo : konsumpcja kwitnie w najlepsze (spalinowe hummery się nie sprzedawały?).
Zresztą o czym tu mowa, zasięgi już same wykluczają, ale czy widzisz co się dzieje na ulicach, skwerach, każdym skrawku terenu, ilekrotnie więcej tam parkuje samochodów w porównaniu do podziemi, gdzie powiedzmy ładowanie jest możliwe. Ale domyślam się że scenariusz jest taki - nie sprzedajemy masy tanich, średnio tanio/drogich samochodów, wywalamy dekretami albo dobijającymi podatkami te co stoją, sprzedajemy mniej ale drogich aut z zapewnieniem ich częstej wymiany na nowe, no bo gdzie jak spalinówką jeździć 10 czy więcej lat, nie zarobimy na tym. To będzie raczej proste - zwiększamy moc ładowania, trzeba inne gniazda/wtyczki. Zresztą każdy zmieni widząc na horyzoncie jedno mniej zatrzymanie na przymusowe sikanie gdy ciut zasięgi podskoczą.

[Tomtrz]

Ja koloryzuje?
Deklaruje 500-1000km w jedną stronę 3 tygodnie w miesiącu. To sobie policz:
1500km *3 = 4500
4500 * 12 = 54000km

A tobie wyszło 100tys. Ale to ja koloryzuje. Pokaż mi elektryka który robi 1000km z 3 ładowaniami po 20-30 min. Jestem ciekaw ile kosztuje

No właśnie jak widać koloryzujesz troche, bo wczesniej było:

- wyjazd w poniedziałek 500-1000km z jedną stronę
- wtorek-czwartek wkoło komina
- powrót w piątek 500-1000km

Teraz juz tylko w jedna strone, i 3 tygodnie w miesiacu, a nie cały czas

bo wedlug wczesniejszych deklaracji: to 750 * 2 * 50 75000 + samochod jezdzi poza tymi trasami, stad 100kkm

Aha, wiesz jakie miałem spalanie z 2 lat średnie w tym słynnym 1.9TDI? 6.2
Wiesz jak się jeździ po DE, bo tam głównie latałem? To ja ci powiem: jeśli akurat nie ma jakiś ograniczeń na autobanie to 180-200 non stop, bo szkoda czasu. Ewentualnie 160 jak był deszcz. Uwzględnij to proszę w wyliczeniach częstotliwości ładowania w elektryku, bo ja tak właśnie jeździłem - stąd takie duże spalanie. Serwis? Przeglądy wg książki. Jako że to był VW na gwarancji, to nic się nigdy oficjalnie nie zepsuło (jak było coś nie tak z turbiną to naprawili i powiedzieli że coś się zawiesiło, zero zł na fakturze). Także koszty utrzymania śmieszne można powiedzieć.

180-200 non stop na autobanie, i srednie spalanie 6.2?

[Andrzejsr]

....



180-200 non stop na autobanie, i srednie spalanie 6.2?

"jeśli akurat nie ma jakiś ograniczeń " - wyraźnie napisał.

[tomaz]

No właśnie jak widać koloryzujesz troche, bo wczesniej było:

Wcześniej było:

W poprzedniej pracy zazwyczaj 3 tygodnie w miesiącu byłem w delegacji. Każda delegacja to:
- wyjazd w poniedziałek 500-1000km z jedną stronę
- wtorek-czwartek wkoło komina
- powrót w piątek 500-1000km

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Jak już tak się czepiasz tego wkoło komina to sobie dołóż 10% i wyjdzie circa 60tys rocznie.

180-200 non stop na autobanie, i srednie spalanie 6.2?

Znowu czytanie ze zrozumieniem, czy wybiórcza interpretacja? Nadmieniam, że w PL nie ma autoban (w rozumieniu autostrady bez ograniczeń), nie teleportowałem się tam. Tak samo w Holandii, Czechach, Austrii...