Auta elektryczne i ogólnie powszechna elektryfikacja

[Żuczek]

No, już naprawdę bez przesady, zachowajmy rozsądek. 140, to już czyste wariactwo

Po jednopasmowej krajówce na mazurach 140 km/h to jeszcze za mało? Ja rozumiem ze Giulia Q to szybki samochód ale trzeba pamietać też o bezpieczeństwie innych uczestników ruchu.

- - - Updated - - -

Tak, wyjazd się udał zajebiście. Bez planowania, nerwów i matematyki. A po tym wszystkim spokojnie wróciliśmy do domu - łącznie od Ełku, gdxie tankowałem z rańca to ze 240km. Zużyte 1/3 baku. To takie oczywiste. Jeszcze.

To razem ile zrobiłeś kilometrów w ten wyjazd ? 500 czy więcej? Tak czy siak jedno solidne ładowanie by wystarczyło żeby załatwić to Teslą, bo zużycie prądu na krętych mazurskich drogach
było by niskie.
Jakbyś jechał do Włoch to elektrykiem wyjazd byłby mało komfortowy ale po Polsce WYDAJNY elektryk to nie jest wielki problem.

[AdiCarrion]

Dokładnie o to chodzi. I to jest największy, ideologiczny szwindel. Niestety, jak widać, wyznawcy w te brednie wierzą.

- - - Updated - - -



Chłopie, ręce opadają.. Jak wejdziesz na portal płaskoziemców, to dostaniesz milion dowodów na płaską Ziemię. ]

Porównujesz portal płaskoziemców do strony przedstawiającej wyniki naukowe.Wiesz, w ten sposób można "udowodnić" wszystko.Bo jak przedstawisz jakiekolwiek badania na niekorzyść elektryków to ja równie "błyskotliwie" odeślę Cię na forum płaskoziemców.
Czytałeś artukuł , który podesłałeś?Widziałeś na czym polegały te strefy i jaki był ich sens?
P.S Niefajne jest traktowanie z góry oponenta w dyskusji i zakładanie,że "na pewno nie wie", lub "nie rozumie pewnych kwestii"Ja już dawno wyrosłem z tego typu "argumentów" czego i Tobie życzę.

[Krzyk]

Tak czy siak jedno solidne ładowanie by wystarczyło żeby załatwić to Teslą, bo zużycie prądu na krętych mazurskich drogach
było by niskie.

Po kolei, bo widzę, że nie łapiesz:

1. wyjechaliśmy z Białego z 1/4 baku i bez stresu dojechaliśmy do Ełku na tankowanie. Tankowanie trwało 5 minut
wyjedź teslą z 25% naładowaną baterią i najpierw dojedź, a potem "zatankuj" w 5min do pełna

2. jeździliśmy po Mazurach bez konkretnego planu, "gdzie oczy poniosą". Gdyby nie wieczór, to moglibyśmy tak jeszcze długo...
spróbuj tak teslą, zwłaszcza bez stresu i "gdzie oczy poniosą"

3. w trakcie dnia jedynym pytaniem było: czy jeszcze możemy pojechać w jakieś miejsce?
spróbuj tak teslę - jedynym pytaniem będzie: ile nam zostało baterii?

4. absolutnie każda spalinówka pozwoliłaby na taki dzień bez planu, nawet Matiz ( k...wa - czemu o tym wogóle trzeba pisać? )
każdy elektryk Ci na to pozwoli? Może mi się tesla nie podoba?

Elektryk tak pasuje do takich wyjazdów, jak białe kozaczki w błoto. Tyle w temacie.

[Teddy Bear]

Porównujesz portal płaskoziemców do strony przedstawiającej wyniki naukowe.Wiesz, w ten sposób można "udowodnić" wszystko.Bo jak przedstawisz jakiekolwiek badania na niekorzyść elektryków to ja równie "błyskotliwie" odeślę Cię na forum płaskoziemców.
Czytałeś artukuł , który podesłałeś?Widziałeś na czym polegały te strefy i jaki był ich sens?
P.S Niefajne jest traktowanie z góry oponenta w dyskusji i zakładanie,że "na pewno nie wie", lub "nie rozumie pewnych kwestii"Ja już dawno wyrosłem z tego typu "argumentów" czego i Tobie życzę.

Widzę, jakim torem idzie oponent i wiem, że idzie ślepą ulicą. Pracuję w nauce, wiem, jak robi się badania i na jakiej zasadzie publikuje artykuły naukowe. Również, jak się robi rozmaite pomiary. Jeśli ustawisz czujniki pomiarowe w danej strefie to w danym momencie pomiaru uzyskasz wyniki z tego momentu. Jeśli więcej wokoło jeździ aut z "lepszymi" silnikami, wyniki będą lepsze. Jednak w skali miesiąca czy w innej, dłuższej, cykle pomiarowe wskazują na trendy falujące, zależne od dnia, pory roku, pory dnia, siły wiatrów i rozkładu ciśnień, ogólnie. Dopiero po analizie takich zestawów danych możesz określić kluczowy parametr: długoterminową poprawę jakości powietrza. Niemieckie miasta, które Ci linkowałem, własnie tego typu działania wykonały i wyciągnęły REALNE a nie IDEOLOGICZNE wnioski. Na razie są w mniejszości, bo trend obecnie wymuszany to trend EKO, który obserwujemy w Europie praktycznie wszędzie. Jak się ktoś wyłamie, sypią się gromy, również od opinii publicznej, instytucji i komisji. Tymczasem NIE MA możliwości, aby bilans ogólny zanieczyszczeń powietrza można było modelować za pomoca wyznaczania stref na papierze. Ruch powietrza bowiem to ruch wymuszany, między innymi, róznicą ciśnień ale i stężeń. Jeśli więc w obszarze A, wyznaczonym na papierze masz stężenia X, to na obszarze poza strefą A masz stężenia większe, bo tam ruch aut "gorszych" jest zwiększony. Poczytaj troszkę o prawach fizyki i chemii, a tym, co się dzieje na granicy ośrodków tego samego rodzaju, kiedy nie ma między nimi granicy ale jest róznica stężeń.
To będzie pierwszy krok do zrozumienia sytuacji.
Tak naprawdę te mityczne strefy daja jeden efekt: MNIEJ ludzi w ogóle wsiada w auta, bo wie, ze w pewne miejsca nie dojedzie. Zatem ogólny bilans zanieczyszczeń faktycznie może spadać. I tak się dzieje w wielkich aglomeracjach (małe tego nie doswiadczają, dlatego one pierwsze znoszą strefy). Bo wielkie aglomeracje maja dobrze albo bardzo dobrze rozwiniętą komunikację w mieście, w tym system transportu podziemnego.
Kiedy jadę do Berlina, czy Pragi, parkuję auto i w trakcie pobytu tam w ogóle go nike używam. Wszędzie, szybko i sprawnie dojadę metrem, autobusem, w Pradze też tramwajem, w Berlinie s-bahnem itd.
A teraz spójrz na polskie miasta i wyobraź sobie wprowadzenia takich stref. Ja już kupiłem colę, popcorn i czekam. Będzie się działo.

[Tomtrz]

Pracuję w nauce, wiem, jak robi się badania i na jakiej zasadzie publikuje artykuły naukowe.

szkoda tylko, ze przez setki postów nie jesteś w stanie poprzeć swoich tez chociaż jedną naukową publikacją

[Machaju]

szkoda tylko, ze przez setki postów nie jesteś w stanie poprzeć swoich tez chociaż jedną naukową publikacją

jakich swoich tez? przecież to są oczywistości? na tezę że 2+2=4 też chcesz linka?

[Kurynio]

Po jednopasmowej krajówce na mazurach 140 km/h to jeszcze za mało? Ja rozumiem ze Giulia Q to szybki samochód ale trzeba pamietać też o bezpieczeństwie innych uczestników ruchu

Nie wiedziałem, że zakładasz jednopasmowe jezdnię pisząc o 140 km/h bardziej zakładałem, że masz na myśli ekspesówkę albo autostradę.


Poza tym piszesz, o tej bezstresowej trasie 300 km z prędkością 140 km/h w przypadku elektryka, jakby to było czymś łatwym i powszechnym.
Tak raczej definitywnie nie bardzo, nawet w przypadku wcale nie najtańszych EV, o tańszych to już w ogóle mokry sen posiadacza samochodu EV
Nie śledzę wszystkich testów, ale pamiętam ten:
https://www.youtube.com/watch?v=go5KrZxWoPg
KIA EV6
Jakieś 255 km z prędkością 140 km/h, dojazd na 2%, a start na 100% baterii. Temp. otoczenia 9 na plusie.
Już od jakiegoś czasu, prędkość nie 140, 100 km/h, czwarty stopnień oszczędzania z ogrzewaniem tylko na kierowcę...
Błagam [MENTION=9316]Żuczek[/MENTION] zejdź na ziemię niepoprawny optymisto

[Tomtrz]

jakich swoich tez? przecież to są oczywistości? na tezę że 2+2=4 też chcesz linka?

no no, ciekawa taktyka, jeśli nie potrafimy czegoś udowodnić, to piszemy, ze to oczywiste jak 2+2 widać, że razem z misiem tadziem "pracujesz w nauce", bo tak właśnie wygląda naukowa debata pod każdym sklepem monopolowym.

[AdiCarrion]

Widzę, jakim torem idzie oponent i wiem, że idzie ślepą ulicą. Pracuję w nauce, wiem, jak robi się badania i na jakiej zasadzie publikuje artykuły naukowe. Również, jak się robi rozmaite pomiary. Jeśli ustawisz czujniki pomiarowe w danej strefie to w danym momencie pomiaru uzyskasz wyniki z tego momentu. Jeśli więcej wokoło jeździ aut z "lepszymi" silnikami, wyniki będą lepsze. Jednak w skali miesiąca czy w innej, dłuższej, cykle pomiarowe wskazują na trendy falujące, zależne od dnia, pory roku, pory dnia, siły wiatrów i rozkładu ciśnień, ogólnie. Dopiero po analizie takich zestawów danych możesz określić kluczowy parametr: długoterminową poprawę jakości powietrza. Niemieckie miasta, które Ci linkowałem, własnie tego typu działania wykonały i wyciągnęły REALNE a nie IDEOLOGICZNE wnioski. Na razie są w mniejszości, bo trend obecnie wymuszany to trend EKO, który obserwujemy w Europie praktycznie wszędzie. Jak się ktoś wyłamie, sypią się gromy, również od opinii publicznej, instytucji i komisji. Tymczasem NIE MA możliwości, aby bilans ogólny zanieczyszczeń powietrza można było modelować za pomoca wyznaczania stref na papierze. Ruch powietrza bowiem to ruch wymuszany, między innymi, róznicą ciśnień ale i stężeń. Jeśli więc w obszarze A, wyznaczonym na papierze masz stężenia X, to na obszarze poza strefą A masz stężenia większe, bo tam ruch aut "gorszych" jest zwiększony. Poczytaj troszkę o prawach fizyki i chemii, a tym, co się dzieje na granicy ośrodków tego samego rodzaju, kiedy nie ma między nimi granicy ale jest róznica stężeń.
To będzie pierwszy krok do zrozumienia sytuacji.
Tak naprawdę te mityczne strefy daja jeden efekt: MNIEJ ludzi w ogóle wsiada w auta, bo wie, ze w pewne miejsca nie dojedzie. Zatem ogólny bilans zanieczyszczeń faktycznie może spadać. I tak się dzieje w wielkich aglomeracjach (małe tego nie doswiadczają, dlatego one pierwsze znoszą strefy). Bo wielkie aglomeracje maja dobrze albo bardzo dobrze rozwiniętą komunikację w mieście, w tym system transportu podziemnego.
Kiedy jadę do Berlina, czy Pragi, parkuję auto i w trakcie pobytu tam w ogóle go nike używam. Wszędzie, szybko i sprawnie dojadę metrem, autobusem, w Pradze też tramwajem, w Berlinie s-bahnem itd.
A teraz spójrz na polskie miasta i wyobraź sobie wprowadzenia takich stref. Ja już kupiłem colę, popcorn i czekam. Będzie się działo.

Acha, czyli wiesz na jak długo ustawiono czujniki w tych badaniach, jak długo trwało zbieranie danych i w jaki sposób rozmieszczano czujniki.
W artykule który mi [podlinkowałeś było napisane czemu te strefy nie miały sensu i nie miało to nic wspólnego z realnymi ani "ideologicznymi" wnioskami-te obszary były po prostu tak małe,że nie mogło to mieć wpływu .
A co skutków długofalowych to "

. W Antwerpii wdrożenie Low Emission Zone pozwoliło na zmniejszenie emisji NO2 o ok. 30 proc. pomiędzy 2016 a 2021 rokiem. W Berlinie redukcja emisji tlenków azotu wyniosła 20 proc., natomiast cząstek stałych aż o 50 proc.. W Londynie dzięki implementacji tego rozwiązania ograniczono emisję tlenków azotu o 31 proc.. Natomiast w Rotterdamie od 2016 r., czyli momentu powiększenia terenu obejmowanego przez strefę, redukcja cząstek PM unoszących się w powietrzu wyniosła 20-30 proc.
https://smoglab.pl/strefa-czystego-t...nych-miastach/



Także dziękuję za sugestię poczytania sobie o zjawiskach fizycznych-akurat nie miałem z tym problemów ani w szkole sredniej , ani na studiach, ale chętnie przekażę Twoją wiedzę na temat ruchów powietrza instytucjom które kontrolowały poprawę jakości[powietrza na przestrzeni kilku lat.

[Żuczek]

Po kolei, bo widzę, że nie łapiesz:

1. wyjechaliśmy z Białego z 1/4 baku i bez stresu dojechaliśmy do Ełku na tankowanie. Tankowanie trwało 5 minut
wyjedź teslą z 25% naładowaną baterią i najpierw dojedź, a potem "zatankuj" w 5min do pełna
.

Ile zrobiłeś w sumie kilometrów? Na pomysł wyjazdu wpadłeś wieczorem, idziesz do garażu, podpinasz samochód do wallboxa i rano masz 100% naładowania. W benzynie musiałeś pamiętać o tankowaniu....
Jeśli zrobiłeś około 500-600 km to w Tesli tylko raz musiałbyś się naładować w trasie żeby odbębnić całą wycieczkę. W benzynie też musiałeś się tankować. Nie róbmy z byle wyjazdu mission impossible.

- - - Updated - - -

Nie wiedziałem, że zakładasz jednopasmowe jezdnię pisząc o 140 km/h bardziej zakładałem, że masz na myśli ekspesówkę albo autostradę.

Pisze o krajówce bo tylko takie drogi są na mazurach, teslą pewnie by prawie 400 km zrobił bez ładowania takimi klasami dróg.
Podajesz test byle KIA a ja piszę o najlepiej zoptymalizowanym pod względem zużycia energii elektryku, czyli Tesli i przy obecnych temperaturach, nie Suvie tylko sedanie. I nie o jeździe ekspresówką.