Dzisiaj: jest zakaz,
Sprzed 4 lat: były normy EUR 6 i jasnym było, że kolejne (EUR 7) będą jeszcze ostrzejsze oraz kierunek w UE był znany - elektryfikacja - co w tym, więc dziwnego?
Zawsze się tak dziwisz?
Co Ty tak z tymi fikołkami - w cyrku pracujesz, czy co?
Wiele firm chce robić tylko elektryki - bo takie ma otoczenie biznesowe - to sprawa strategii konkretnych firm - być może sobie policzyli, że nie opłaca się inwestować w nowe platformy spalinowe już teraz/kilka lat temu i należy się skupić na platformach elektrycznych, a np. w roku 2030r ich istniejące platformy spalinowe przestaną być konkurencyjne na rynku, więc przestaną je oferować, bo i tak żadnego sukcesu nie osiągną. Nawet Ty wiesz, że cykl opracowania oraz wprowadzenia nowego samochodu opartego o zupełnie nową platformą trochę trwa.
Nawet, gdyby Maserati decydowało o tym, że przechodzi całkowicie od 2030r. na EV - to o czym to świadczy/jaką konkluzję z tego wysnuwasz?
Może źle pytam - bo powinienem zapytać, w Twoim języku: jaki fikołek proponujesz tym razem?
