Wziąłem ją na wycieczkę po wymianie rozrządu jakiś poduszek silnika olejów itd, depcząc jak na Alfę przystało, zajeżdżam schłodzoną pod dom, kluczyk off.... powoduje .... nie, nie wyłączenie auta. Powoduje zgaszenie silnika i jednocześnie ciągle trąbienie !![]()
Już conieco przerabiałem ale tego sąsiedzi jeszcze nie widzieli / słyszeli
Dla potomnych pomogło pojeżdzenie po okolicy i trąbienie wielokrotne.
Używajcie klaksonu co jakis czas , bo z nieużywania sam zacznie trąbić po wyłączeniu zapłonu .