NIe wiem czy mogę się zgodzić - rezystor jest tak mały (150mikroOhm przynajmniej w przypadku IBSów używanych 2016-2018), że ten spadek jest symboliczny - powiedzmy idzie 100A na rozruchu to tylko różnica 15mV - mostkowanie może to w jakimś stopniu zmniejszyć - jakim zależy od rezystancji całego połączenia łacznie z kontaktem styków takiego mostka.
Ja myślę że efekt jest inny - może algorytm częściowo się ogłupia i nie widzi tak dużej wymiany energii do/z aku (bo widzi mniejszy prąd, przez mniejszy spadek napięcia na shunt rezystorze IBSa), a to w jakiś sposób daje efekt akurat u kolegi jaki obserwuje.
Problem jest taki jednak, że nie wiem jak można być zadowolonym z ładowania ok 13.5V - przecież to nie jest dobre ładowanie.
Będzie rozwiązanie ode mnie, "tylko" problemem jest czas - jesteśmy tak zajęci obecnie, ja pomagam przy produkcji nawet (testowanie immobilizerów), że jak jakieś 5 tygodni temu odłożyłem projekt na dzień, tak do niego nie miałem czasu wrócić i każdego dnia mimo że zostaję często po godzinach, nie jestem w stanie sie wyrobić i projekt leży odłogiem. A chcę go rozwiązać, bo mam problemy w tym roku z niedziałającym ogrzewaniem tylnej szyby, i wiem że rynek jakiś na taki produkt jest.
Odpowiedz z cytatem
) - różnice są na poziomie mV do oceny napięcia aku przy rozruchu (czyli zdolności rozruchowych - kondycji aku dla danego prądu), a conajwyżej IBS "myśli" że rozrusznik/silnik lekko się kręci skoro jest dużo niższy prąd wykrywany (spadek mniejszy o kilka mV na shunt rezystorze). W mojej opini IBS mógłby w takim przypadku dawać efekt gorszej oceny aku - widzi mniejszy prąd a aku 12V spada nisko. No ale to sobie tak już akademicko dywagujemy co mógłby czego może nie robi albo jak działa.
Napisał andie
