Cześć, witam wszystkich po długiej przerwie. Moja Giulietta była i jest na tyle bezproblemowa, że przez kilka ostatnich lat byłem biernym obserwatorem forum. Ale teraz przymierzam się do zakupu Giulii lub Stelvio, jednak trochę martwi mnie ta podatność na kradzież. Stąd kilka pytań z mojej strony. Czytałem instrukcję, miałem przez kilka godzin do swobodnego przetestowania demówkę i conieco się orientuję.
Jak działa deaktywacja systemu bezkluczykowego w menu? Czy blokuje wysyłanie sygnału po stronie samochodu, kluczyka, czy z obu stron? I w zwiazku z tym (albo z jakichkolwiek innych przyczyn) na ile taka deaktywacja zabezpiecza luki tego systemu przed typowymi dla niego metodami kradzieży a przynajmniej sprowadza ryzyko tejże do poziomu takiego, jak w przypadku samochodów bez tego systemu? No z poprawką na brak mechanicznej blokady kolumny kierownicy, którą można niezależnie dołożyć.
Szczerze mówiąc nie odczuwam najmniejszej potrzeby korzystania z tego systemu. Nie noszę codziennie 4 siat z zakupami i nie widzę problemu w wyjeciu kluczyka z kieszeni i nacisnieciu przycisku. Wręcz, patrząc na to jak sprzyja utracie auta i że zawsze odczuwam dyskomfort, czy na pewno auto się zamknie i samo nie otworzy, wiele bym dał, żeby tego systemu w ogóle nie mieć.
I jeszcze jeśli sama deaktywacja z menu miałaby być nieskuteczna, pytanie o "opcję atomową". Nie do zastosowania na codzień raczej, ale w bardziej ryzykownych sytuacjach, dla mnie sporadycznych, gdzie ryzyko jest większe. Typu galeria handlowa. Raczej w trasach jeżdżę, po mieście rower/autobus a na noc prawie zawsze garażuję z dala od domu. Na ile oprócz deaktywacji z menu rozwiązaniem problemu byłoby wyjęcie baterii z kluczyka, otwieranie drzwi z wkładki a uruchamianie silnika awaryjnie z maty w schowku? Czyli w sposób, jaki instrukcja podaję w sytuacji rozładowania baterii w kluczyku.