Nie wiem dlaczego używasz takich słów. Przejechałem ponad 100 kkm Giulią, , z tego kilka dobrych w górach i nie mam powodu, żeby wymyślać. A góry we Włoszech odwiedzam autem (od Poloneza, poprzez Seicento, Doblo, różne Skody, Mercedesa, 6 Alf w manualu i automacie, aż do Giulii) od 1987 roku więc uważam, że trochę doświadczenia mi się zebrało. A jeżeli jeździsz z przyczepą to Twoje wrażenia faktycznie mogą być inne - zdejmujesz nogę z gazu i zaczyna działać hamulec najazdowy przyczepy - zdarzylo mi się ciągnąć lawetę z autkiem do Piancavallo i faktycznie jej hamulec wyraźnie był odczuwalny przy zjazdach.