A te 17V to skąd się wzięło?
Czym ładujesz i jak długo trwał proces?
A te 17V to skąd się wzięło?
Czym ładujesz i jak długo trwał proces?
Nie wiem, skąd się wzięło 17v. Porównałem natychmiast z akumulatorem w innym samochodzie i z aku od żaglówki - na nich było poprawnie 12,6v. Ładowarka smart cyfrowa, kupiłem ją dość dawno do ładowania akumulatorów od żaglówki ( AGM i GEL ).
Pierwsze ładowanie trwało kilka godzin i doszło do 97%. Potem rozłączyłem, bo nie chciałem zostawiać bez nadzoru.
Drugie ładowanie wczoraj poszło od 38% do 97% w jakąś godzinę, potem do 100% to jeszcze pracowało z sześć kolejnych godzin.
Nie chcę Tesli nawet jeśli będzie w rosso i z busso.
17V to jakiś crazy wynik - niemożliwe. przy 17V gdybyś ładował to by się aku gotował pewnie . może urządzenie zwariowało od sparka przy podłączaniu czy coś? natomiast 10.xV za chwilę to rraczej pad. no chyba że masz jakieś problemy z kontaktem czy to klem, czy przypaloną szybkozłączkę, czy np na plusie ta skrzynka - jakiś nadpalony bezpiecznik główny czy piro, niedokręcona śruba jego (bywało po jakiś naprawach np po wymianie piro-bezpiecznika - osobiście u znajomego widziałem po naprawach u handlarza).
szybkie ładowanie, to raczej niezbyt o aku może świadczyć, ale z drugiej strony też problemy z połączeniem moga teoretycznie trochę mieszać (choć chyba nie tak) raczej aku już do wymiany a przy okazji sprawdzenie wszelkich połączeń bo może uwalony przez niedoładowywanie spowodowane brakiem dobrego kontaktu? takie luźne myśli na szybko tylko...
To jest forum. Na pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym. Pożytek potencjalny dla całej grupy który nie służy społeczności. Nie będę odpowiadał na takie priv, a tylko skrzynka wiecznie się zapycha.
Tematów na nurtujący Was problem szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową która jest beznadziejna: w googlach wpisujcie (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>). Wiele rzeczy na forum było wielokrtonie, najwyżej w tamtych wątkach dopytujcie żeby śmietnika nie robić na forum.
Z tym gotowaniem dałeś do myślenia. Akumulator sprawdzałem w trakcie ładowania wielokrotnie - nie nagrzewał się. Niemniej jednak z jego wnętrza było słychać szumy i jakby ciche bulgotanie, nawet po odłączeniu ładowarki jeszcze przez jakiś czas. Nie brałem do głowy, bo podobnie zachowują się akumulatory od żaglówki podczas ładowania.
Złącza wszystkie czyściutkie jak w nówce, raczej też wszystko kontaktuje.
O ile pogodziłem się z wymianą akumulatora, to jednak szukam innej ewentualnej awarii / zwarcia w samochodzie , żeby przy okazji nowego aku nie rozwalić.
Nie chcę Tesli nawet jeśli będzie w rosso i z busso.
zgrubnie pomiar prądu zrobisz miernikiem cęgowym - one mają błędy ofsetu duże, ale można wyzerować a i mierzyć w jedną i drugą stronę - dodać i podzielić przez 2 wynik. najlepiej po zamknięciu auta parę minut, więc w stelvio nur do bagażnika po przygotowaniu dojścia wcześniej do aku (koło/podłoga out), zamknąć zamki (alarm objętościowy wcześniej zdeaktywować jeśli masz alarm) i pomiar. 10-20mA spoko wynik większy do szukania.
drobne gazowanie aku przy ładowaniu jest normalne, szczególnie jak lecisz jakiś program typu recond/repair (ok 16V na małym prądzie).
To jest forum. Na pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym. Pożytek potencjalny dla całej grupy który nie służy społeczności. Nie będę odpowiadał na takie priv, a tylko skrzynka wiecznie się zapycha.
Tematów na nurtujący Was problem szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową która jest beznadziejna: w googlach wpisujcie (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>). Wiele rzeczy na forum było wielokrtonie, najwyżej w tamtych wątkach dopytujcie żeby śmietnika nie robić na forum.
Skoro jest wężyk od aku to o czymś świadczy, lekkie bulgotanie i szumy normalne - choc u mnie nic takiego nie słyszę ładując stabilnym 14.5V z ograniczeniem na 10A (z czasem spada do zera). Większość ładowarek automagicznych to shit, wbudowana pseudo inteligencja kończy za szybko albo wręcz przerywa. Dążę do tego że być może nie ładujesz go jednak optymalnie ze stanu w jakim się znalazł. A może faktycznie padł...
Dziś postaram się go odpalić i ... prawdopodobnie doprowadzić ponownie do stanu uniemożliwiającego rozruch. Wtedy zastosuję ładowarkę sąsiada, która ponoć najlepsza w świecie jest.
Daję aku ostatnią szansę, potem kupuję nowy, ewentualnie przejadę się do serwisu, aby posprawdzali, co może być innego poza aku niesprawne i pobierać niepotrzebnie / nadmiarowo prąd.
Ano właśnie ten wężyk - on jest częścią integralną akumulatora czy samochodu? Innymi słowy - wypiąć go tu czy tam?
Ostatnio edytowane przez Krzyk ; Dzisiaj o 13:00
Nie chcę Tesli nawet jeśli będzie w rosso i z busso.
Wężyk jest częścią samochodu, żeby w razie zagotowania elektrolitu nie poszło na blachę. Teoretycznie EFB nie są hermetyczne więc jak najbardziej jakieś opary mają prawo się wydostać w ekstremalnych warunkach.