Czy ktoś już wymieniał samodzielnie silniczki reflektorów w 156? Wiem, to żadna filozofia- wystarczy odpiąć wtyczkę, obrócić o jakieś 45 stopni i wyciągnąć- własnie wyciągnąć- na końcówce silniczka jest taka jakby kula i domyślam się, że ona wchodzi w odpowiednie kuliste gniazdo w reflektorze i tu pytanie, po przekręceniu silniczka-kawałek wychodzi i stop, trzyma właśnie to kuliste połączenie- jak je "rozerwać", ciagnąć na siłę za silniczek, pochylać silniczek w którąś stronę?
Nie wiem, a boję sie żeby nie rozwalić tego kulistego gniazda w reflektorze. Macie jakiś pomysł, doświadczenia?