Mam do wymiany pęknięty kolektor ssący w AR 156 1,6 TS. Chciałbym zapytać, czy ktoś ćwiczył już taki temat i może wie, czy istnieje możliwość jego wymiany bez wyjmowania głowicy z samochodu?
Mam do wymiany pęknięty kolektor ssący w AR 156 1,6 TS. Chciałbym zapytać, czy ktoś ćwiczył już taki temat i może wie, czy istnieje możliwość jego wymiany bez wyjmowania głowicy z samochodu?
Widzę, że chyba nikt nie ćwiczył tego tematu, bo na razie nie ma odpowiedzi. Póki co dowiedziałem się w warsztacie, który specjalizuje się w naprawach fiata i alfy, że kolektor dolotowy można wymienić bez demontażu głowicy - koszt tej usługi 250 zł.
Dość prosto to wyglada z poziomu e-Pera, sam demontaż.
A jaka jest cena nowego, czy raczej stary idzie do naprawy.
I jak wykryłeś uszkodzenie kolektora ssącego, poprzez fałszywe powietrze ?
Kiedyś z ciekawości zapytałem w sklepie ADF o cenę nowego kolektora - pamiętam, że była porażająca - ponad 2 tys. zł.
Póki co kupiłem używany za 350 zł. Natomiast uszkodzenie wynikło z wybuchu gazu. Niestety instalacja 2-giej generacji z tzw. gwizdkami nie gwarantuje pełnego zabezpieczenia kolektora przed pęknięciem podczas wybuchu gazu. Czasami gwizdki nie spełniają w pełni swojej roli, co niestety spotkało już nie tylko mnie, chociaż muszę przyznać, że do tej pory przez wiele lat nie miałem żadnych problemów ..... aż do wczoraj.
Na razie wymienię kolektor, a potem będę się zastanawiał nad ewentualnym montażem instalacji sekwencyjnej z wtryskiem gazu, co jest ponoć całkowicie bezpieczne i gwarantuje wyeliminowanie eksplozji.
W każdym razie "gwizdków" do kolektorów plastikowych nie polecam.
mam prośbę , jesli to nie kłopot czy możesz porobić zdjęcia temu kolektorowi, przód, tył, boki, góra, dół.
Mam podejrzenia że mój kolektor plastikowy przepuszcza powietrze gdzieś na poziomie elektrozaworu oczyszczania pojemnika.
Rozdzielczość by się przydała taka 1600 x 1600, archiwum plików bym złożył na
www. mytempdir.com
Nie ma sprawy, ale nie jestem zbyt dobry w fotografowaniu i mam tylko tzw. Idiotencamera 8 Mpx, więc nie wiem jak to wyjdzie. Jeżeli natomiast chciałbyś osobiście obejrzeć to cudo i sfotogrfować dobrym sprzętem, to mam go obecnie w domu i jutro pewnie nie uda mi się go zamontować do samochodu, bo ma padać a nie mam garażu. Natomiast z tego co się zorientowałem, do silnika 1,8 i 2,0 TS jest kolektor Bosch nr 0280600011 (mają taki na allegro - firma car-point@wp.pl za 260 zł), a mój do 1,6 TS jest Bosch nr 0280620005, więc te kolektory mogą się różnić szczegółami.
Chciałem napisać sprostowanie, bo teraz mam już większą wiedzę po wymontowaniu części plastikowej swojego pękniętego kolektora.
Otóż tak naprawdę numer kolektora znajduje się w jego dolnej części i widnieje na naklejce z kodem paskowym boscha, przylkejonej od spodu. Tak więc nie ma możliwości jego zobaczenia podczas, gdy jest on zamontowany do samochodu chyba, że jest to możliwe przy użycie jakiegoś lusterka na długim patyku.
Kolektor składa się z 2-ch sklejonych ze sobą części i numer, który jest normalnie widoczny na jego górnej części jest prawdopodobnie tylko numerem górnej części kolektora. Po eksplozji gazu i rozpołowieniu się mojego kolektora w miejscu klejenia, stwierdziłem bowiem, że wewnątrz jest drugi numer dolnej części.
Tak więc teraz mogę podać prawdziwy numer kolektora z naklejki dla AR 156 1,6TS z 1999 r. - 0 280 600 004.
Przepraszam, jeżeli wcześniej wprowadziłem kogoś w błąd.
Ten numer 0 280 620 005 wziąłem z jakiegoś katalogu, bo wtedy pilnie szukałem wszędzie, gdzie się dało kolektora. Nie wykluczam natomiast, że do 1,6 TS pasują różne kolektory o różnych numerach. Tylko trzeba by wiedzieć jakie. Wiem, np. że były do tych silników montowane kolektory składające się z 2 części (dolnej i górnej) z uszczelką gumową - a ja miałem jednoczęściowy klejony fabrycznie.