Posiadam 156tke 2.4 jtd cf3 z 2001 i problem wyglada nastepujaco:
jadac na zimnym silniku wszystko jest w jak najlepszym porzadku, gdy juz osiagnie swoja temperature ( na wskazniku mam jakies 60 st max zawsze, na kompie 87 st ) auto zaczyna mulic :/ po wcisnieciu gazu do konca nic sie nie dzieje i ledwo przyspiesza, jesli zredukuje bieg zeby wrzucic na obroty to rowniez nie daje efektu. Jak wrzuce na luz i przydeptam pod 4 tys rpm i z powrotem bieg to na jakis czas pomaga i auto idzie normalnie. W czasie takiego zmulania jak juz uda sie wkrecic tak ze turbo dmucha konkretnie wtedy auto juz leci, ale czuc ze to nie jest to jednak ;/ potem znowu zamlua, na kompie turbo dmucha ok 1.6 bara jak dobrze pamietam, nie ma zadnych bledow. Wymienilem filtr paliwa i odnioslem wrazenie ze wtedy gdy auto tracilo moc, to teraz jest to troche mniej odczuwalne, ale jednak przeszkadza nadal. Dodam jeszcze ze migaja mi swiece zarowe, ale czy to ma cos wspolnego ? Na zimnym silniku nie mam wogole zadnego z tych objawow, idzie normalnie. Nie znalazlem podobnego tematu - jesli przeoczylem - no to przepraszam panowiepozdrawiam z bbtp.pl