Mam problem z instalacją II generacji Tomasetto ze sterownikiem Bingo.
Otóż, jeszcze przed świętami gdy nadeszła pierwsza fala mrozów samochód podczas jazdy przełączył się na benzynę. Po konsultacji z poprzednim właścicielem auta trochę się uspokoiłem ponieważ dostałem informację że jest to naturalne przy tej instalacji (zabezpieczenie membrany, by mróz jej nie zniszczył).
Ostatnio - jakieś półtora tygodnia temu - instalacja zaczęła "głupieć"; gaz się załączał, po chwili przerzucało na benzynę i tak w kółko... Okazało się, że termostat jest niesprawny i silnik się nie nagrzewał - moim zdaniem to była prawdopodobna przyczyna problemów z gazem. Zaznaczę, że nie mam możliwości uruchomienia auta z gazu, jet to możliwe tylko na benzynie.
Gdy jechałem po nowy termostat do Warszawy, to w jeździe miejskiej wszystko działało bez zarzutu - temperatura silnika w okolicach 90 st. instalacja LPG działała jak należy -załączyła się i wszystko było OK. Ale można powiedzieć, że to normalne, w mieście nie jeździ się szybko (brak intensywnego chłodzenia), częste postoje na światłach, więc silnik ma czas się rozgrzać.
Po zmianie termostatu - wbrew moim oczekiwaniom - wymienione przeze mnie objawy nie ustąpiły - nadal jazda odbywa się "na przemian": benzyna, gaz, benzyna gaz. Tylko temperatura silnika jest OK.
Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?