jedno zaprzecza drugiemu
u mnie jak miałem zatarty wariator silnik był mega słaby.. moc miał ale momentu brak.. (hamownia)
po wymianie wariata odzyskał powera
więc, nie zgadzam się z Tobą bardzo..
jeszcze jedno.. stare rzędowe DOHC 2.0 nie mają wariatora i mają około 170NM.. 2.0 TS 8V ma wariator i ma około 190 NM.. silniki praktycznie te same. Z moim zatartym wariatorem (zatarty mechanicznie) (tak jak by go nie było) na hamowni wyszło właśnie 170 (pare) NM.. i 149 KM..
teraz pewnie jest lepiej bo odczuwam jak by mi ktoś drugi silnik wsadził
w TS 8V wariator załącza się przy spełnieniu warunku, że silnik ma minimum 1800rpm i jego obciążenie wynosi min. 30% ..Napisał bubu321
u mnie zatarty wariator objawiał się tym, że jak przy 1500 rpm wcisnąłem gaz do oporu, to przy 1800/2000 rpm szarpał jak złoto, dodatkowo po odłączeniu przewodów od zaworu wariatora przy jeździe nie było różnicy.. nie było efektu dźwiękowego - nie klepał jak diesel .. po wyjęciu go i rozebraniu normalnie przy odkręceniu śrubek powinna sprężyna rozepchać go i powinien się rozpaść - u mnie żeby go otworzyć trzeba było siły użyć..