2.4 jak wszyscy piszą będzie lepiej jeździł, 1.9 będzie tańszy w eksploatacji. I nie chodzi tu już o spalanie które bedziepodobne ale np. wymiana wahaczy z przodu - w 1.9 mogę sobie zamontować zamienniki i też pochodzą a w 2.4 lepiej oryginalne (silnik cięższy).
Nic nie napisałeś o kulturze pracy silnika. Dla mnie np. 4-cylindrowy diesel nie wchodził w grę...
Nie przesadzaj z tymi wahaczami. Jak kupisz i będą wstawione jakieś śmietniki, to nieważne, czy 1,9, czy 2,4 i tak się posypią.
Popatrz też na masy 1,9 do 2,4:
- silnik +80kg
- Sportwagon +~130kg
Logicznie patrząc sedan 2,4 może nie mieć korzystnego rozkładu mas.
Odpowiedź: 1,9 w sedanie lub 2,4 SW
2.4 wg. ciebie jest tanie w utrzymaniu - to ja sie pytam dlaczego napinacz paska wielorolkowego dla tego silnika koszutje 2 razy tyle co do 1.9... Oraz inne graty do silnika, które nie raz mają przebitke razy 2..., pompa oleju - ciekawe, czy wiesz ile kosztuje....ale nie chcę odstraszac od zakupu... i w dodatku trzeba czesciej wymieniac płyny i filtry eksploatacyjne, ale cos za cos.Napisał Alfista
Ogólne teraz diesla sie już nie opłaca kupowac, jeżeli jeszcze miałby byc sprowadzony i w dodatku 2.4 do opłat to już na samym początku trzeba niezle zabulic...
Zastanów sie jeszcze na wersją z PB, bo piszesz, że masz 12 tys, a za tą kase to trudno znalezc 156 z dieslem w dobrym stanie. jezeli miałbys robic kótkie kawałki to diesel czasami wydzodzi drożej niż PB, sam sie nawet o tym przkonałem. A teraz cena ropy niezle podskoczyła, zreszta pb też i jak tu życ w tym kraju w miare normalnie.
sam sie zastanawiam nad 1.8ts +wtrysk gazu ciekłego LPI i diesel w tedy sie już mało opłaca, a pisze to ja posiadacz 3 aut z różnymi silnikami (w tym 2 156)
Teraz robie mało kilosów i czasami szkoda JTDeka, że stoi w garażu....
nie wiem dlaczego ale jestem chyba za ropniakiem jednak a co do czesci to wydaje mi sie na logike ze do wiekszej pojemnosci sa drozsze. a no i licze sie z tym ze na pewno cos sie bedzie jeba... w tym aucie ale dobrze by bylo wybrac mniejsze zlomusze sie wybrac na gielde i przejechac sie tym 2.4 i 1.9 dla porownania.
Ja właśnie kupiłem 156 1.9 JTD z 1998 roku, z silnikiem o nominalnej mocy 105KM. Z tego co jeździłem (na razie bardzo mało, bo jeszcze niezarejestrowany), samochód jak dla mnie - lubię pocisnąć - jest dość mulasty na tą pojemność. Tak że jeśli ktoś chce pojeździć sportowo to proponowałbym szukać mocniejszej wersji.
jak ktoś chce żeby mu 1.9jtd śmigał proponuje wrzucić virusa. brat ma w swojej, co prawda moc wzrosła niedużo chyba o 10koni ale za to moment obrotowy dość znacznie. nie powiem ile bo nie mam przed sobą kartki z wykresem, ale mogę powiedzieć ze fajnie się zbiera.
a ja proponuje kupic taki ktory bedzie w lepszym stanie. wg mnie to zawsze jest najwazniejsze jak kupujesz uzywane auto.
A ja mam 2.4JTD 136 i bardzo sobie chwale spalanie no jak spalanie bez kitu 8 wychodzi srednio na trasie mniej i to sporo jak kupilem w autku byly wachacze trw i wszystko bylo wporzadku i jest do dzis przekulalem juz jakies 15 tys naprawy silnika nom niestety w porownaniu z laguna wyapda blado pompa oleju 700zl ale to byl mus bo sie tlukla niesamowice kompletny rozrzad 400zl za czesci 200zl za robote komplet filtrow i olej jakies 6 litrow i smiga az milo a i rolka paska wielorowkowego musialem kupic razem ze sprezyna bo juz nie specjalnie chcialo sie jej chodzic 400zl ale jestem zadowolony jezdzi mi sie tym przyjemnie i jak ktos juz pisal wyprzadzenie na 5 biegu to nie problem a i klocki z tylu wymienilem ale to jak w karzdym aucie 100zl to by bylo chyba na tyle a autko z zagramanicy oplaty robilem sobie sam i no nie jest zamilo z taka pojemnoscia ale i z tym cos pordzialalem oplaca sie wziac rzeczoznawce zeby wycenil autko i w ten sposob zbijesz akcyze ja zaplacilem 700zl plus 200zl rzeczoznawca ubespieczenie do 400zl zalezy ile masz lat. z wszystkimi kosztami sie liczylem przy zakupie wiec i cene zrobilem dobra i w sumie prawie mam juz ideal koszty mi sie rozlozyly w czasie a i jeszcze mam jakis zapas co do normlanej ceny tego rocznika to chyba wszytsko rozpisalem sie ale sbie porownaj
ale ile razy sie zmienia ten napinacz paska klinowego?? raz na 200tys?? bo ja mam 170 i jest jeszcze oryginalny2.4 wg. ciebie jest tanie w utrzymaniu - to ja sie pytam dlaczego napinacz paska wielorolkowego dla tego silnika koszutje 2 razy tyle co do 1.9... Oraz inne graty do silnika, które nie raz mają przebitke razy 2..., pompa oleju - ciekawe, czy wiesz ile kosztuje....ale nie chcę odstraszac od zakupu... i w dodatku trzeba czesciej wymieniac płyny i filtry eksploatacyjne, ale cos za cos.
Ogólne teraz diesla sie już nie opłaca kupowac, jeżeli jeszcze miałby byc sprowadzony i w dodatku 2.4 do opłat to już na samym początku trzeba niezle zabulic...
Zastanów sie jeszcze na wersją z PB, bo piszesz, że masz 12 tys, a za tą kase to trudno znalezc 156 z dieslem w dobrym stanie. jezeli miałbys robic kótkie kawałki to diesel czasami wydzodzi drożej niż PB, sam sie nawet o tym przkonałem. A teraz cena ropy niezle podskoczyła, zreszta pb też i jak tu życ w tym kraju w miare normalnie.
sam sie zastanawiam nad 1.8ts +wtrysk gazu ciekłego LPI i diesel w tedy sie już mało opłaca, a pisze to ja posiadacz 3 aut z różnymi silnikami (w tym 2 156
Teraz robie mało kilosów i czasami szkoda JTDeka, że stoi w garażu....
pompa oleju?? to moze jeszcze wał korbowy bedzie zmieniać po zakupie bo on pewnie też drozszy w 2.4..
to ze sie nieopłaca już diesla kupowac to niestety jest racja.. obecna cena ropy jest straszna, fajnie bylo rok temu, teraz juz niestety diesel sie nie bardzo opłaca...
Miałem 2.4 JTD w 156 (10v). Obecnie mam 1.9 JTD 16v w GT. Szczerze mówiąc gorąco polecam 2.4 JTD. 5 cylindrów robi swoje. I chociaż 1.9 jest naprawdę zrywne i nie narzekam, to jednak przyjemność z jazdy przy silniku 2.4 JTD była większa.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem