Witam,
Czy ktos zna jakis sposób, jak sprawdzic, czy amortyzator jest uszkodzony, jeżeli nie ma wycieków? Ostatnio zaliczyłem dziure i nie iwem czy to to, ale amorytzator mi chyba stuka.
Witam,
Czy ktos zna jakis sposób, jak sprawdzic, czy amortyzator jest uszkodzony, jeżeli nie ma wycieków? Ostatnio zaliczyłem dziure i nie iwem czy to to, ale amorytzator mi chyba stuka.
Na stacji diagnostycznej powinni mieć płytę wibracyjną na test amorów, za 10,- albo i za darmo to zrobią. Tylko nie mylić z szarpakiem.
A tak na szybkiego przy samochodzie słyszałem że powinno się podnieść samochód za nadkole i puścić. Samochód powinien opaść i się zatrzymać na dole bez "skakania". Z tym że na stacji powiedzą dokładnie a tu to tylko tak na oko.
Z tego co pamiętam, samodzielnie najprościej sprawdzić przez "bujnięcie" danej strony auta. Gdy autko się bujnie więcej niż 2-3 razy - amory do wymiany. Jeśli natomiast słychać syczenie podczas jazdy po nierównościach, prawdopodobnie amorki są nieszczelne.
Przejedź się po nierównościach, wtedy sprawdzisz czy nie ma luzów, stuków. Choć najlepiej to podjechać do stacji diagnostycznej. Zapłacisz 20zł ale będziesz wiedział jaki jest stan zawieszenia sprzodu i z tyłu.
ale mam dziwne zjawisko, że jak jade po dziurach, spiących policjantach itp. to nic nie stuka, natomiast jak jade 70 na prostej drodzei i równej! to słysze takie pukanie z tylnego prawego koła, jak podniosłem auto, zdjołem koło to przy gwałtowniejszym podniesieniu zawiechy w rękach słychac jakby z amortyzatora wychodziły jakies dziwne głuche dzwieki.
Nie koniecznie sam amortyzator puka, może to być poduszka amortyzatora, ale tak jak powiedzieli koledzy, lepiej podjechać do warsztatu, albo SKP i za parę groszy będzie wszystko jasne.
Pozdrawiam.
- Rafał