Klima raz działa raz nie!
Witam. klima zaczela cos szwankowac i chcialem sie dowiedziec o co jej chodzi. Wlaczajac klime słychac charakterystyczne klikniecie i czasem cos zaczyna buczec(tak jakby cos pompowalo) i nie da sie jechac. na wolnych obrotach w koncu po chwili zaczyna dzialac do czasu gdy nie przegazuje. Po otwarciu maski zauwazylem ze Pasek ktory jest od owej sprzezarki rusza i sie zatrzymuje. Jak myslicie co mu dolega? pozdrawiam
może któreś z łożysk np na sprężarce jest "zatarte" i ledwo się kręci
Alfa Romeo 159 1.9 JTDm 150@190 KMAlfa Romeo MiTo 1.4 T.B. 155KMAlfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde TCT '16
Alfa 156 2.4 JTD CF2 136@175 KM 370 NM Sportpack
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
zatarta sprężarka albo pasek wyjechany, ale raczej to pierwszeNapisał dimitr87
Ja sie podczepie pod temat!Otoz dzisiaj cos sie stalo z klima,rano wszystko bylo ok a wracajac do domu z pracy klima przestala dzialac!Po odpaleniu autka przez kilka sekund mruga mi kontrolka w wlaczniku klimy,nastepnie gasnie i lipa,po nacisnieciu przycisku slychac ze sprezarka sie zalacza,wlacza sie wentylator ale zimnego powietrza brak!!!Klimatyzacja nabijana byla jakis rok temu,czy to mozliwe ze juz nie mam czynnika?
dimitr87 Stawiał bym na zatarte łożysko w sprężarce, ale sprawdź najpierw czy pasek jest odpowiednio napięty i w jakim stanie. Co rozumiesz przez to że nie da się jechać ?
danloo23 Podjedź do serwisu który zajmuje się klimatyzacją i niech sprawdzą szczelność instalacji, może coś się rozszczelniło. Ewentualnie sprężarka klimatyzacji padła i nie daje odpowiedniego ciśnienia.
no wiec tak. Tez myslalem ze zatarte lozysko.. Jednak po 2-3 godzinach od owego incydentu wyruszylem autem i klima o dziwo dziala normalnie.. wiec nie wiem o co chodzi. mozliwe ze te lozysko juz jest zatarte i raz dziala jak sie rozkreci a raz nie? Mechanikiem nie jestem ale pasek wyglada na dobry. zobaczymy co sie bedzie dzialo dalej..pozdro
A wiec tak!Dzisiaj pojechalem do niby speca od klimy,stwierdzil ze mam bardzo malo czynnika-w sumie prawie nic i nabil mi klime!Wszystko elegancko,dioda juz nie migala,zaczelo robic sie przyjemnie zimno ale wracajac do domu czulem jakies dziwne szarpniecia,zimne powietrze przestalo leciec,gdy wylaczylem klimatyzacje szarpniecia ustapily!Przyjechalem do domu,zgasilem silnik i z powrotem odpalilem,sprezarka sie zalaczyla,wentylatory wystartowaly ale strasznie spadaja obroty,wczesniej troszke spadaly (wiem ze to normalne) ale teraz trzesie autem,tak jakby cos mocno obciazalo silnik (wydaje mi sie ze to wlasnie sprezarka)a do tego zimnego powietrza brak!Czy to pada sprezarka,gdzie szukac nowej zeby nie kupic jakiegos bubla?
Aha...!Czy to normalne ze facet nabijal mi klime z jakies butli a nie z urzadzenia do tego przeznaczonego,w dodatku skasowal mnie 150zl.-masakra,kasa wyrzucona w bloto?
Mam zamiar jechac do niego w poniedzialek chociaz watpie zebym odzyskal kase!!!
Ostatnio edytowane przez danloo23 ; 12-06-2010 o 22:10
Koledzy czekam na podpowiedzi???
Dołączam się do pytania kolegi. Sprężarka włącza się i wyłącza co ok. sekundę. Podczas przyspieszania wyraźnie czuć spadek i wzrost mocy. Czy sprężarka może nawalać od wysokiej temperatury? Wczoraj jeszcze była sprawna..
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
