Dzięki![]()
Dzięki![]()
Nie dlatego je wycofano. Powodem był fakt, ze Fiat postanowił ujednolicić technologie stosowane w swojej grupie. Pierwsze 145/146 dostały jeszcze boxery ale było to od razu po przejęciu marki przez Fiata. Czyli dostały jakby z rozpędu.
Potem Fiat uporządkował sprawy w nowej grupie i boxerom powiedziano adios.
Te silniki wymagały unowocześnienia, dużych nakładów, pracy, srodków itd. Tymczasem Fiat miał zawsze rzędówki, więc zdecydowano, że bedą wszędzie rzędówki, i tylko nad nimi rozpoczęto prace. Było to właściwie oczywiste od dnia przejęcia marki przez Fiata, ale nie chciano opóźniać debiutu 145/146 bo 33 była już mocno przestarzała i w niemodnej, starej budzie.
Aż miło się czyta jak ktoś dysponuje wiedzą na dany temat a nie pisze to co mu się wydaje.
Tak właśnie było. Brak boxerów w dzisiejszych Alfach zawdzęczamy Fiatowi. A był juz projekt dwulitrowego boxera... Inna sprawa że gdyby nie Fiat to nie wiadomo czym dzisiaj byłaby Alfa Romeo.
Tutaj masz rację... Uratowali markę ale.... odebrali jej oryginalnośćCoś za coś.
Boksery to już niestety tylko historia, do której prawdopodobnie Alfa Romeo już nigdy nie wróci. A szkoda, bo te silniki naprawdę są wspaniałe - wysoka kultura pracy, brzmienie, stosunek mocy do pojemności, kompaktowość silnika, nisko położony środek ciężkości. Gdyby Alfa nadal była niezależna prawdopodobnie kontynuowano by jeszcze produkcję i unowocześniano by te silniki, Alfa być może szła by drogą, którą obecnie idzie Subaru - to, że są w swoich rozwiązaniach - AWD i boxery - nietypowi i oryginalni, wcale nie ujmuje im klientów, podążają własną drogą i to się właścicielom podoba. Ale że Alfa Romeo została przejęta przez producenta masówki, to jakby z przymusu straciła swoją odrębność i bezkompromisowość, której ostatnim wyznacznikiem była Alfa Romeo 75, oraz w pewnej mierze jeszcze Alfa 33, 164 Q4. Czas leci, nowe Alfy też mi się podobają, też są wyrafinowane technicznie, ale brakuje już tego czegoś, takiego modelu, który pozwolił by rzec "są samochody i jest Alfa Romeo"
Alfa Romeo to rodzaj choroby, entuzjazm do czegoś co w podstawowej funkcji jest tylko środkiem transportu, to sposób na życie, szczególny rodzaj percepcji pojazdu wyposażonego w silnik
Świetnie to napisałeś![]()