[156 TS]- dlaczego u mnie nie syczy podczas otwierania korka wlewu paliwa.

[bocian]

wrzuć potem filmik na yt :-)

[bubu321]

- jeśli zdąży.
- ale słyszałem że można zapaloną zapałkę gasić w benzynie, coś takiego widziałem na "Pogromcy mitów".

[SG0240]

Można zgasić zapałkę w benzynie bo benzyna jako taka się nie pali, tylko jej opary.
No , ale do tego trzeba śmiałka, który potrafi tak mocno dmuchnąć, że na moment nad lustrem benzyny nie będzie oparów. Ja bym nie ryzykował.

[lesio146]

Jesteś w błędzie.
Układ odsysania par paliwa jest połączony ze zbiornikiem i pomiar podciśnienia w tym układzie, przy zamkniętym zaworze par paliwa, może być dość dobrym wskaźnikiem tego, co się "dzieje" w zbiorniku.
Oczywiście wyniki pomiarów kolegi bubu są w tym przypadku obarczone pewnym błędem, wynikającym ze strat miejscowych i liniowych ciśnienia, ale i tak są chyba jedynymi pomiarami tych parametrów na forum.
A to, że niektórzy użytkownicy piszą, że czasami syczy, a czasami nie to już wynika z warunków panujących w danej chwili w zbiorniku.
Różnice ciśnień w zbiorniku są zmienne i są zależne od wielu czynników. Dlatego jeśli akurat ciśnienie w chwili otwierania korka będzie równe atmosferycznemu to nie usłyszymy charakterystycznego syknęcia - ale to nie oznacza awarii układu.

Raczej się nie mylę.odssysanie par paliwa i przewietrzanie to inna para kaloszy.A raczej nie jest dziwne że jeśli następuje odssane to zmienia sie cisnienie w zbiorniku.Nie jestem pewien ale zawór przewietrzania który utrzymuje właściwe cisnienie w zbiorniku znajduje sie w korku wlewowym.Tak przynajmniej jest w 155,145/6 jesli sie myle to proszę mnie poprawic.

[RafcioL27]

Ja u siebie mogę nie słyszeć syczenia bo przeważnie jeżdzę na LPG i jak tankuję benzyne to raczej nie przyjechałem na niej pod dystrybutor. a wiadomo paliwo odparowuje i dlatego nie ma podciśnienia ale z drugiej strony nie zauważyłem też żeby ciśnienie par paliwa "wyrywało" korek z ręki, puki co Alfa jeździ a to jest najważniejsze

[SG0240]

Raczej się nie mylę.odssysanie par paliwa i przewietrzanie to inna para kaloszy.A raczej nie jest dziwne że jeśli następuje odssane to zmienia sie cisnienie w zbiorniku.Nie jestem pewien ale zawór przewietrzania który utrzymuje właściwe cisnienie w zbiorniku znajduje sie w korku wlewowym.Tak przynajmniej jest w 155,145/6 jesli sie myle to proszę mnie poprawic.

Mylisz się bo to są układy połączone.
Zresztą w drugim zdaniu sam to stwierdzasz, więc nie za bardzo rozumiem o co Ci chodzi.
Co do zaworu w korku to u mnie jest taki zawór. Właśnie go sobie obejrzałem.
Wygląda na to, że jest to zawór bezpieczeństwa bo działa chyba jednostronnie. Można go tylko wcisnąć cienkim śrubokrętem, a w drugim kierunku nie widzę ruchu.
Właśnie przed chwilą, gdy odkręcałem korek w garażu, usłyszałem syk, a ruch był ewidentnie ze zbiornika do atmosfery. Tak więc obecnie w moim zbiorniku panowało niewielkie nadciśnienie. Przypuszczam, że musi być jeszcze drugi zawór do przewietrzania zbiornika, który w razie wystąpienia podciśnienia dopuszcza powietrze z atmosfery.

[MarcinTM]

ruch był ewidentnie ze zbiornika do atmosfery.

Czyli jak u mnie, czym szybciej się jedzie to syk na stacji jest większy.

Jeśli ze zbiornika pompuję się opary do kolektora to robi się w zbiorniku podciśnienie.
Pompa pompując, opróżniając cenne paliwo robi też podciśnienie.

To skąd te nadciśnienie wpychające korek?

[SG0240]

To by trzeba było jednak mieć miernik w zbiorniku i obserwować, co się dzieje podczas jazdy i na postoju.
Jest oczywiste, że układ osysania par paliwa znad lustra benzyny w zbiorniku jest połączony z kolektorem ssącym - po drodzej jest pochłaniacz i zawór elektromagnetyczny sterowany przez ECU. W momencie otwarcia zaworu następuje odsysanie par paliwa z pochłaniacza. Nie wiemy tylko, czy w tym czasie następuje spadek ciśnienia w zbiorniku, bo nie znamy wielkości strat, ale raczej powinien wystapić bo to jest układ połączony.
Ponadto w miarę obniżania się poziomu paliwa w zbiorniku zawór przewietrzania dopuszcza powietrze z atmosfery, a więc musi to następować przy choćby minimalnym podciśnieniu.
Natomiast to, że ewidentnie mamy też do czynienia z nadciśnieniem podczas otwarcia korka można chyba tłumaczyć tym, że robimy to na postoju, po wyłączeniu silnika, kiedy mamy szczelnie zamknięty układ. Wtedy w zbiorniku wytwarza się nadciśnienie spowodowane prężnością par benzyny.
Proponuję zrobić eksperyment i otworzyć korek wlewu podczas pracy silnika na wyższych obrotach, kiedy zawór elektromagnetyczny jest otwarty.

[dbh]

Można zgasić zapałkę w benzynie bo benzyna jako taka się nie pali, tylko jej opary.
No , ale do tego trzeba śmiałka, który potrafi tak mocno dmuchnąć, że na moment nad lustrem benzyny nie będzie oparów. Ja bym nie ryzykował.

lekki off ale chyba nie trzeba smialka - wystarczy aby temp otoczenia byla na tyle niska aby zminimalizowac parowanie

[MarcinTM]

Proponuję zrobić eksperyment i otworzyć korek wlewu podczas pracy silnika na wyższych obrotach, kiedy zawór elektromagnetyczny jest otwarty.

Ale chyba on się tak nie otwiera co chwile.

Jeśli co jakiś czas otwiera się zawór, pompa pompuję to mimo wszystko robi podciśnienie, więc jakim cudem po szybszej jeździe mam większe wypychanie korka?
Koledzy myśleli, że u mnie tak szybko wacha ucieka i taki efekt, ale jak pokazałem, że wypycha korek to byli w szoku.

Rozumiem jak by w czasie jazdy zbiornik zwiększał sobie pojemność, a jak się stanie to kurczy się i robi nadciśnienie.

Może chodzi o to, że w czasie jazdy buja się wachą i ona paruję? Tworzą się gazy?