a po kilku próbach wymienisz laser bo takie płyty soczewki rysują.
nie ma to jak
ja czyszczę igłą, nawijam na nią watę ( za oczko), spirytus na watę (trzeba sprawdzić czy żaden włosek nie odstaje bo może zostać w środku), czyszczę soczewkę także od dołu ( delikatnie żeby przewodów nie urwać), a później czyszczę cały mechanizm w środku.
powinno być tam takie szkiełko, kryształ(w zależności od modelu jest równolegle do soczewki albo pod kątem 45 st
najważniejsze żeby igła nie wychodziła poza watę bo będzie po ptokach