Witam, mam drażniący problem. Może ktoś się już z tym spotkał. Mianowicie, kiedy puszczam sprzęgło pedał idzie do góry, zatrzymuje się ok 2 cm przed górnym krańcowym położeniem a potem sam tak jakby odstrzeliwuje w górę. Raz odskoczy po chwili, a za drugim razem sie ruszy się wcale i kiedy wbijam następny bieg to z "niższego" pedału. Jeśli podważę pedał nogą to podniesie się.Co jest charakterystyczne to to , że pedał strzela do góry. Sprzęgło nie ślizga, biegi wchodzą normalnie. Na 95% jest to wina tej sprężyny wspomagającej pedał sprzęgła tylko co z tym zrobić? Próbowałem nasmarować trzpień w śroku, wszystkie połączenia ruchome i dalej to samo. Ma ktoś może jakieś pomysły?
Pozdrawiam
R