Miska raczej dobra, bo olej nie cieknie.
Fakt - po przewróceniu auta silnik jeszcze chodził, jednak szybko go wyłączyłem.
Auto stoi nieodpalane od miesiąca, w sobotę będzie dopiero naprawiane
Miska raczej dobra, bo olej nie cieknie.
Fakt - po przewróceniu auta silnik jeszcze chodził, jednak szybko go wyłączyłem.
Auto stoi nieodpalane od miesiąca, w sobotę będzie dopiero naprawiane
Witam
Odkopuje temat.
W tym tygodniu mam zamiar odkręcić misę i sprawdzić co tam z tymi panewkami, mam takie dwa pytania:
1. Czy jest jakiś problem z odkręceniem misy ?
2. Jak już odkręcę misę jak poznać czy mam uszkodzone/obróconą panewkę ?
Obróconą widać po prostu, a uszkodzone... to widać dopiero po zdjęciu, pozacierane są![]()
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
hmm... kolego ale po co od razu chcesz ściągać miskę ??
nie ma sensu jeszcze tego robić, od razu po odpaleniu słychać metaliczny stuk w silniku ??
czy od 3 tys obrotów to słychać??(bo ciężko to stwierdzić z wcześniejszych postów)
mogła sprężyna na popychaczu pęknąć i klepie jak szalona, popychaczka może się zawieszać
sprawdź stan oleju w aucie kiedy był wymieniany itp itd, ściąganie misy zostaw na później
Miałem podobny przypadek, też myślałem że to nieszczęsna panewka. Któregoś dnia, dokręciłem ją na obrotach i zaczęło stukać. Postała z tydzień, bo unałem że nie warto na tym jezdzić. Odpaliłem po jakimś czasie, i .... cisza. Wyjechałem pojezdzić, i póki wysoko nie kręciłem, było okej. Powyżej jakiś tam obrotów (nie zwróciłem uwagi) ponownie zaczęło stukać.
Radziłem się u mechanika i powiedział że jak panewka to by stukała cały czas, a w tym wypadku to mogą być popychacze i żeby zostawić auto odpalone, niech popracuje sobie na wolnych obrotach przez godzinę i BYĆ MOŻE się ułoży.
Tak też zrobiłem ale bez skutku.
Po dobrych dwóch tygodniach odpaliłem auto żeby odstawić do mechanika niech sprawdzi co faktycznie się dzieje. I prawdę mówiąc, specjalnie ją ciągnąłem do 5-6 tys. żeby zaczęło stukać abym pokazał mechanikowi co się dzieje. Tylko że jak na złość pracowała prawidłowo
Złośliwa jest.
Gdzieś już pytałem w tym temacie na forum.
Tutaj masz filmik jak to u mnie wyglądało :
http://www.youtube.com/watch?v=5LKKLE2b1aw
Od tamtej pory nic nie było robione po za tym zostawieniem jej odpalonej na długi czas (3,5h) z nadzieją że się ułoży. Stukało dalej. Dziś motor pracował bez zarzutu.
ewidentnie Popychaczka się przycięła i w dodatku z lewej strony =D miałem tak samo i często tak się robi jak auto dłużej stoi nieużywane,
na to jest jedna rada i w dodatku skuteczna w 100%
rozgrzać auto(na postoju troszkę, i powolną jazdą)
jak już osiągniemy max temperature to przegazować ja troszkę(dynamiczna wysoko obrotowa jazda)
pośmigać troszkę na wysokich obrotach i wszystko wróci do normy jeżeli nie
to jeszcze przypuszczenie że któraś sprężynka pękła(ale to raczej odpada).
Własnie dokładnie dziś tak zrobiłem żeby pokazać mechanikowi jak to tłucze i ku mojemu zdziwieniu nie zaczęło stukać
Niektóre zachowania tego auta są dla mnie conajmniej dziwne![]()
za pierwszym razem jak mi się to przytrafiło to już chciałem sprzedawać auto bo myślałem że panewka ....
ale później się wszystkiego dowiedziałem i teraz jestem w trakcie kapitalki silnika, a później biorę się za blacharkę/lakiernictwo w swojej beli =D
Hahah, podobny tok myślenia, bo moja własnie stoi na allegro. Zobaczymy, jak nikt jej nie kupi i będzie chciała jezdzić w miarę bezawaryjnie to sobie zostawię, jak nie to cóż... ponowię próbę.
A Tobie życzę owocnego doprowadzania do stanu idealnego![]()