Dobrze czasami jak komuś taka historia się zdarzy ( oczywiście nie nam

) bo później wielu ludziom ułatwia to bardzo życie.
Sam osobiście miałem taką przygodę z aftomatyczną skrzynią w Vectrze B.
Długo by pisać i opowiadać ale tak w wielkim skrócie było to tak:
Dwa serwisy Opla w Warszawie, Firma zajmująca się naprawą skrzyń automatycznych, Trzeci serwis Opla w Mojej miejscowości - diagnoza :
-skrzynia do wymiany/naprawy nic więcej nie da się zrobić,
-nowa skrzynia W Oplu 22 tyś złotych (auto tańsze już wtedy było) Pan naprawiający orzekł że za 4 tyś złotych skrzynia będzie jak nowa,
Bijąc się z myślami uciekłem w sieć i dawaj fora Vectra Klub Polska który niejednokrotnie rozwiązywał moje i nie tylko moje problemy rozłożył ręce

Więc już wtedy myślę sobie koniec, masakra, czarna dupa!!!
Trafiłem wkońcu na jakiegoś Pana Inżyniera który zajmował się problematyką aftomatów, nie pamiętam już gdzie, i dawaj do niego maila skrobię. Ostatnia deska ratunku

))
Pan bardzo miły zadzwonił do mnie pogadaliśmy chwilę i postawił diagnozę:
- Proszę Pana niech Pan koniecznie wymieni Przepływomierz na Nowy Oryginalny, Pokasuje błedy na Kompie i musi działać.
Pomyślałem sobie " no to wymyślił, z kompem to już praktycznie ten samochód się zrósł " ale że już nie miałem innego wyjścia to tak zrobiłem.
Kupiłem nową przepływkę wtedy kosztowała 900 stów więc też nie był to mało ale cóż.
Złożyłem wszystko, Odpalam, Auto chodzi jak nówka, skrzynia działa do dnia dzisiejszego

)))))
Temu gościowi to do dnia dzisejszego ślę Allachy

)) koleś poprostu wiedział o co kaman, nawet nie chciał żebym mu się odwdzięczył tylko miał sarysfakcję że trafił za pierwszym razem i nawet auta na oczy nie widział.
Trochę się rozpisałem ale krócej się chyba nie da

Auto inne , historia inna ale jakże ciekawa.
Do dnia dzisejszego opowiadam to różnym ludziom a minęło już ładnych parę lat i nikt nie może uwierzyć Co miała ta przepływka do tej skrzyni?????