Nie odpala "na gorąco"
Witam wszystkich
Jeżdżę alfą 145 1,6 boxer. Autko miało uszkodzony termostat i nie nagrzewało silnika więc został wymieniony na nowy i problem zniknął. Pojawił się za to nowy, mianowicie kiedy silnik się nagrzeje nie można go ponownie odpalić. Zachowuje się tak jakby akumulator padł i nie ma siły przekręcić ale bateryjka jest nowa. Kiedy silnik ostygnie znów odpala bez problemu.
Jeśli ktoś ma pojęcie co by to mogło być proszę o podpowiedź.
Być może rozrusznik jest winny a może problem z masą.
Miałem to samo jakiś czas temu, ale u mnie winny był akumulator.
zapomniałem wspomnieć, że rozrusznik jest nowy tzn, po regeneracji i wszystkie kabelki też już były przejżane.
Ktoś mi powiedział że silnik "puchnie" cokolwiek to znaczy
Że rozkursznik i akumulator jest nowy to nie znaczy że dobry. Kable są przejRZane, ale to nie oznacza że dokładnie.
Niby racja ale zagadka jest.
Tylko dlaczego zaczęło się to dziać po wymianie termostatu? Może tylko zbieg okoliczności
Jedyna rzecz która przychodzi mi do głowy to zalany rozrusznik i przewody przy wymianie.Napisał amb144
hmm.. silnik puchnie wtedy gdy nie ma wystarczającego chłodzenia(grzeje się) i
metale zwiększają swoją objętość, ale nie wydaje mi się żeby twoje auto się grzało do tego stopnia żeby silnik puchł ;/ raczej to odpada,
po za tym temperaturę pracy silnika rozgrzanego masz "80/90sC"? tak ??
ps"miałem taki problem w motocyklach tzw(komarek, WsK) chłodzonych powietrzem
(jeżeli silnik spuchł nie mozna było ich odpalić)"
silnik nie nagrzewa sie ponad norme, wentylator załącza się jak należy
problem w tym że gdziekolwiek nie pojade musze potem z godzinke odstać zanim ostygnie i dopiero moge go odpalić.
ale czy on w ogóle kręci rozrusznikiem w trakcie oczekiwania tej 1 godz ??
no wlasnie nie, tylko zachowuje sie tak jakby chcial ale siły zero. na zimno nie ma problemu, odpalilby kombajn
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
