Tak zapewne będę dalej działał. Z czystego lenistwapytam, bo liczyłem na to że ktoś już przerabiał ten problem.
Łatwo nie jest bo pojawia się to zazwyczaj w takich warunkach pogodowych jak teraz, poza tym wypadałoby szukać awarii w momencie jak do niej dochodzi a nie po kilku godzinach kiedy już nie ma po niej śladu, ale ciężko grzebać w instalacji po ciemku, o 23:15 w nocy pod blokiem na parkingu.
Na razie chyba, po prostu, drogą eliminacji odłączę krańcówkę i zobaczę czy problem się powtórzy. Bez oświetlenia w bagażniku jakoś wytrzymam i albo wyeliminuję jej awarię albo potwierdzę.
W każdym razie dzięki za podpowiedzi.