[156] Uszczelka głowicy?

[maxwell20]

dobrze tak jak Pan pisze, będziemy się sądzić nie ma problemu

a tak dla przypomnienia-
Art. 556. [Rękojmia za wady fizyczne i prawne] § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność...
Art. 560. [Odstąpienie od umowy lub obniżenie ceny] § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny...
§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.
Art. 563. [Utrata uprawnień z tytułu rękojmi] § 1. Kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia, a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć.
Art. 564. [Podstępne zatajenie wady] W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym utrata uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy nie następuje mimo niezachowania terminów do zbadania rzeczy przez kupującego i do zawiadomienia sprzedawcy o wadach, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił albo zapewnił kupującego, że wady nie istnieją.
Art. 568. [Terminy dochodzenia uprawnień z tytułu rękojmi] § 1. Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana.

proszę bardzo, na takie art się powołuję, tak mi adwokat sprawę przedstawił, jeżeli tylko potwierdzi rzeczoznawca wadę ukrytą będziemy się sądzić, jako dowody posłużą posty, fotki sprzedającego


a zapomniałbym cytowanie maili jest karane, powodzenia

[ziomster]

maxwell napisz co się stało z autem? gdzie był ten wyciek?

[RobertWroc]

Panowie, to sie robi sprawa honorowa.
Nie chcę opowiadać się po żadnej ze stron, ale ja osobiście miał bym pretensje do samego siebie. Jeżeli mam możliwość sprawdzenia, i nie wykorzystałem jej przez własną niewiedzą czy zwykłe lenistwo, to już tylko moja wina.
Zapis że stan techniczny itd, nie wyłącza odpowiedzialności za wady ukryte, czyli takie o których sprzedający wiedział, a kupujący mógł przy należytej staranności się dowiedzieć.
W sumie nie wiemy co sie stało z tym silnikiem,
Ale wydaje mi sie ze udowodnienie sprzedającemu że wiedział o mozliwości awarii będzie raczej trudne, z drugiej strony cięzko oczekiwać od kupujacego zę rozbierze silnik i zajrzy do środka.
Dlatego mówię ..pech kupca i tyle.
poza tym, mówię o sobie i w swoim imieniu, jak bym kupiła Alfę za 5.000 cieszył bym się zę tak mało muszę wożyć.
Swoją kupiłem za dużo więcej i wsadziłem na dzień dobry ponad 3.000,- Oczywiście razem z rozrządem, płynami i "kaprysami estetycznymi" Z drugiej strony fakt ze nie zaskoczyło mnie nic o czym bym nie wiedział.
Ale wracając do tematu,
chciał bym bardzo kupić Alfę z gazem za 5.000,- i jeszcze dostać 800,- zwrotu,i mieć za niecałe 6.000 sprawny fajny wóz




Maxwell20 drobna uwaga , przepisy które cytujesz dotyczą osób prawnych, czyli sklepów , salonów, komisów.Firma sprzedajaca toar odpowiada z tytułu niezgodności towaru z ofertą , natpomiast osoba fizyczna odpowiada tylko za to co świadomie zataiła.
Czyli kupując z komisu musisz tylko wykazać ze jest wada która była w momencie zakupu i o niej nie wiedziałeś.
Kupując od osoby fizycznej (zwykłego człowieka) musisz udowodnić dodatkowo że wiedział on o niej i podstępnie ją zataił.
W tej sytuacji sprzedający może i wiedział o niej ale jeżeli ma rachunek , dowód że podjął kroki do usunięcia usterki, to wybacz, ale nie masz racji..mógł założyć że wady nie ma.
poza tym kupując w komisie(sklepie , salonie) masz prawo oczekiwać tzw lojalności sprzedającego wobec kupującego, czyli założyć ę nie kłąmie, wie co sprzedaje i jest w pełni kompetentny w dziedzinie w której prowadzi działalność.
Nie możesz tego oczekiwać od zwykłego człowieka. I prawo w tym wypadku nakłada na kupującego obowiązek dołożenia szczególnej staranności w ocenie stanu technicznego kupowanego przedmiotu.

[maxwell20]

jechałem autem ok 3 tyś obrotów, nagle stracił moc zaczął kopcić. Po zatrzymaniu się stwierdziłem że olej wywaliło na zewnątrz, dalej odpala ale pali na 3 gary, nie ma kompresji, ponadto mechanik zauważył rozwarstwienie się rur układu chłodzenia co wg niego jest znakiem że już dawno coś z tym silnikiem się coś działo

rękojmia ma się także do osoby fizycznej, no cóż będę cały czas na bieżąco relacjonował sprawę, zapraszam sprzedającego na oględziny

a nawet same wycieki o których nie zostałem poinformowany, ani podczas kupowania(słowa 2 przeciwko jednemu) oraz na allegro doprowadziły do usterki już jest powodem do roszczeń, ja zaproponowałem uczcie rozwiązania i oskarżył mnie że próbuję wyłudzić kasę, co innego jak by powiedział mi o tym że się leje z silnika jak z konewki, tak jak to opisał w postach, nie powiedział mi że był naprawiany uchwyt na miarkę oleju itd

[Redian]

proszę bardzo, na takie art się powołuję

Alez ma Pan do tego prawo, prosze sie powolywac i kontynuowac sprawe. Tylko naprawde nie mam pojecia co zamierza Pan osiagnac wypisujac na forum o tym?

Zastraszyc (Sadami, Urzedami Skarbowymi, "powiadomieniem znajomych na naszej klasie" itp) sie nie dam. Nie zgadzam sie z Panem, zadne znane mi wady auta nie byly przed Panem zatajone, a to ze teraz Pan twierdzi ze o czyms nie wiedzial - gdy jest inaczej, to tak jak pisalem: Pana slowo przeciw mojemu.

(ku memu zdziwieniu) Skonczyl Pan z obrazaniem mnie sms'ami i mail'ami, "potyczke" przeniosl Pan na forum - ale w jakim celu, nie wiem.

Uwaza sie Pan za oszukanego, ja nie uwazam zebym Pana oszukal, wrecz przeciwnie, uwazam ze to Pan nie mowi calej prawdy (udajac np ze nie wiedzial Pan o wycieku, ktory sam mi Pan wskazal).

To nie pozostawia nic innego jak kontynuowanie sprawy na drodze prawnej, wiec prosze skonczyc czcza dyskusje i kontynuowac.

Dodam jeszcze ze poruszyl Pan temat tutaj w niewiadomym mi celu... W e-mailu powolywal sie Pan jakoby ten temat byl dowodem, temat z przed ponad 3 miesiecy, gdzie nawet ASO daje 3 miesieczne gwarancje na naprawy, wiec nawet poprzednia usterka mogla by pojawic sie znowu...

ASO znajduje sie w odleglosci okolo 500m, mogl Pan pojechac sprawdzic stan techniczny (mimo ze kolo niego 2x przejezdzalismy gdy bylismy na stacji zatankowac gaz, nie pomyslal Pan najwidoczniej o tym - a mi teraz nasunelo sie to na mysl, na podstawie postow przedmowcow).

jechałem autem ok 3 tyś obrotów, nagle stracił moc zaczął kopcić

Ja natomiast wnioskujac z jazdy probnej gdzie obroty praktycznie nie spadaly z 4,5-6 tys. rpm, a przy kazdym ruszeniu wciskalo w fotel (po czym ostre hamowania itd) wnioskuje ze istnieje mozliwosc ostrzejszej jazdy...

[ziomster]

stwierdziłeś że olej wywaliło czy że go nie ma? jeśli go wywaliło to którędy? kopcił jak - na biało czy na niebiesko? silnik był zimny czy rozgrzany kiedy ci się to stało? sprawdzałeś w między czasie stan oleju?

rozwarstwienie się rur od chłodzenia to żaden znak - to się dzieje ze starości.

[dcfan]

Panowie, obie strony mają rację ale niestety w sądzie to sprzedający będzie musiał się tłumaczyć. Sprawę przeszedłem na własnej skórze, wybroniłem się ale kosztem wielu nieprzespanych nocy. Szkoda, że auto się popsuło ale najlepsze wyjście to rozwiązanie umowy, co w chwili obecnej nie wchodzi w grę.

PS. Cytować maile można dowolnie, jeśli osoba fizyczna przesyłała je do osoby fizycznej.

[maxwell20]

stwierdziłeś że olej wywaliło czy że go nie ma? jeśli go wywaliło to którędy? kopcił jak - na biało czy na niebiesko? silnik był zimny czy rozgrzany kiedy ci się to stało? sprawdzałeś w między czasie stan oleju?

rozwarstwienie się rur od chłodzenia to żaden znak - to się dzieje ze starości.

silnik miał ok 80 st, oleju nie sprawdzałem bo nie zostałem poinformowany o tym że leje się jak z konewki, a konkretnie ciężko ustalić którędy olej poszedł ponieważ jest cały zachlapany olejem, dodam że w zbiorniczku płynu chłodzącego mechanik stwierdził osad oleju

sprzedający miał faktury na naprawę ale na chłodnicę nie na cieknący olej

[Redian]

Art. 557. § 1 Kodeksu Cywilnego: Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Art. 7 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego: Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy kupujący w chwili zawarcia umowy o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien był wiedzieć.

Jak juz mowilem, kupujacy wiedzial o wycieku, wskazal go... W Sadzie jego slowo przeciw mojemu. A mam pewnosc ze udowodnie. To tak w ramach "upodoban" maxwell20 do cytowania kodeksu.

Cytować maile można dowolnie, jeśli osoba fizyczna przesyłała je do osoby fizycznej.

Zgadzam sie, a co zabawniejsze wlasnie otrzymalem kolejna pogrozke z cytuje "kolejna sprawa w sadzie".

Przykro mi bardzo, ale zmuszony jestem zakonczyc dyskusje ze swojej strony. Z rana do pracy na 12h wiec trzeba sie cos przespac.

[maxwell20]

Panowie, obie strony mają rację ale niestety w sądzie to sprzedający będzie musiał się tłumaczyć. Sprawę przeszedłem na własnej skórze, wybroniłem się ale kosztem wielu nieprzespanych nocy. Szkoda, że auto się popsuło ale najlepsze wyjście to rozwiązanie umowy, co w chwili obecnej nie wchodzi w grę.

PS. Cytować maile można dowolnie, jeśli osoba fizyczna przesyłała je do osoby fizycznej.

ja zaproponowałem polubowne załatwianie sprawy, 800 zł w porównaniu do tego co będzie trzeba wydać to mało, prawda? Mogę nawet napisać oświadczenie napisać że nie będę ruszczył żadnych pretensji.

PS. prywatna poczta to prywatna poczta, nic dodać nic ując, każda podlega prywatności