Chyba nie rozumiesz o co mi chodzi.
Skoro stać kogoś na samochód to niech liczy się z naprawami....boję się zapytać co niektórzy z Was mogą robić z wahaczami...bo przecież TRW kosztuje 500zł.
Powiem jeszcze inaczej. Mi samochód służy do jeżdżenia a nie do rozkminiania gdzie by tu zaoszczędzić. Przejechałęm się kilka razy na półśrodkach i nauczyłem się, że niewarto.
Ostatnio edytowane przez MichałGdy ; 12-02-2011 o 17:46
Zgodnie z tym myśleniem całe forum jest kompletnie bez sensu. No bo najprościej by było pojechać do ASO i zapłacić za każdy rachunek jaki oni wystawią za montaż kolejnych części według procedury naprawy... Po co pytać się czy ktoś miał taki problem i jak go rozwiązał jak można zapłacić i będzie zrobione? Po co Ty zarejestrowałeś się na tym forum, żeby snuć swoje filozofie?
Tak się składa, że trochę pojęcia mam o mechanice, większość napraw robię sam, ogranicza mnie tylko brak pewnego wyposażenia warsztatowego. i wiem na czym można spróbować przyoszczędzić a na czym nie warto.
Zadałem proste pytanie, jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia w temacie to proszę nie pisz.
to gdzie Ty byłeś jak chłopaki rozmawiali o wymianie tulei metalowo-gumowych w wahaczach na tuleje POLIURETANOWE ?? mam taką samą maszynkę jak Ty i dbam o nią aby była w jak najlepszym stanie, każdy dba o swoją belle najlepiej jak potrafi więc daj spokój, nie interesuje Cie dany temat to odpuść i nie komentuj go jak nie masz nic owocnego do wniesienia! na forach audi, vw, toyoty czy hondy także aż roi się od podobnych problemów, odpuść sobie.
sorry za OT.
Ostatnio edytowane przez Dawid_Zielu ; 12-02-2011 o 21:51
Alfa Romeo - "bez serca bylibyśmy jedynie maszynami"
Zgadzam się z tym co pisze kolega Numberuno, nie wiem co robisz na tym forum, z twoim podejściem to przy zbyt niskim ciśnieniu w kole należy jechać do ASO, żeby sztab kiepskich mechaników myślał nad przyczyną przez 3 dni,
Piszesz, że samochód służy do jeżdżenia, niektórzy z nas czerpią podobną przyjemność ze zrobienia czegoś samemu przy aucie, jak z jeżdżenia nim, znam osoby, które wolą przy zimnym piwku woskować auto, bo to forma relaksu, jeśli ty czerpiesz tylko przyjemność z jeżdżenia to przykro mi, bo nie docenisz całości posiadania Alfy Romeo
nieraz jak to wszystko czytam to mnie oslabienie bierze![]()
Ja jebie....jesteście strasznie ograniczeni.
Ja pisze o druciarstwie jakim jest tuningowanie piszczącego napinacza a wy dalej swoje.
Poliuretany zamiast zwykłych gum to normalne.
JA bym zrobił to żeby usztywnić zawieszenie....wy po to żeby zmniejszyć koszty i nie wymieniać ich tak często...no tak wiadomo...polskie złote. Malucha sobie kupcie. Tyle w temacie. I nie chce mi się już odpisywać na wasze kretyńskie posty.
Nie stać was na utrzymanie samochodu ? juz napisałem maluch albo taczka.
Pozdrowienia z nad morza.
---------- Post dodany o godzinie 14:09 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 14:06 ----------
Dla mnie to zakup tego samochodu to największa pomyłka.
Pseudo luksus dla ubogich i kochających naprawiać swoje auta zamiast nimi jezdzić.
EOT.
166 2.4 JTD '00 - była
164 2.0 V6 TB '91 - była
156 1.9 JTDm '04 - już nie
156 1.8 TS '00 - juz nie ma
164 2.0 V6 TB '93 - jest
Spider 2.0 TS '01 - w dobrych rękach
MIlano Verde 3.0 '87 - Ha!
Do tego Golf 7, 2xRenault 16, Pontiac Executive, Fiat 127 Sport, 2xMaserati Biturbo, 2xGeo Storm, Mini Classic 35, Datsun Violet, Fiat 124 Spider...
Kupiłem jednak nowe, nie miałem czasu na kombinowanie. Udało mi się poniżej 200zł załatwić SKF. Ale później wziąłem na warsztat to zużyte i dało by się je spokojnie naprawić. Wystarczy delikatnie zdjąć osłony przeciwpyłowe z jednej i drugiej strony łożyska, pokażą się kulki na dwóch bieżniach. Jak się przesunie wszystkie na jedną stronę, da się spokojnie wyjąć wewnętrzną bieżnię. Później trzeba by dobrać takie same kulki, włożyć ich odpowiednią ilość na miejsce z nowym smarem. Jeśli nie uszkodzi się osłon przeciwpyłowych to spokojnie da się to poskładać żeby działało.
A odnośnie kolegi buntującego się przeciw kombinowaniu: niektórzy właśnie znajdują w tym przyjemność, ze zrobią coś po swojemu i działa.