Dodam od siebie, że nowy zderzak nieoryginalny był tak krzywy, że połamałem go przy montażu. CO prawda to był fiat, ale to taka tylko przestroga. Lepszy używany oryginalny niż rzemiosło nowe.
BTW-dla odmiany ja dziś wycofałem w bramę wjazdową wielkości tira, którą widziałem, ale "wydawało mi się", że jest jeszcze daleko... na szczęście urwał się tylko jeden zaczep i już naprawiłem tylny zderzak
Dodam tylko na swoje usprawiedliwienie, że kilka minut wcześniej kłótnia z dziewczyną i to pierwsza tak ostra... o samochód oczywiście :O