Zakładam nowy temat żeby było w nim wszystko odnośnie wachaczy różnych producentów, kategoria cena/jakość. Którę są dobre, może innych nie należy kupować itd. ORIGINALI, TRW, FEBI, DELPHI, STENBERG, FAST, QAP, FLENNOR, TEKNOROT, VEMA
Zakładam nowy temat żeby było w nim wszystko odnośnie wachaczy różnych producentów, kategoria cena/jakość. Którę są dobre, może innych nie należy kupować itd. ORIGINALI, TRW, FEBI, DELPHI, STENBERG, FAST, QAP, FLENNOR, TEKNOROT, VEMA
Jest już kilka takich tematów na forum i w każdym jest podobnie - na pięciu Polaków sześć różnych opiniiW tym pewnie będzie tak samo...
145 1,8 TS 144KM - nero - 1998
Giulietta Veloce 2,0JTDm 170KM - etna nero - 2012
"Jak wszyscy wiemy moderator zawsze punkt znajdzie, więc lepiej nie fikać. I tyle w temacie." - Wrażliwy Administrator.
Dokładnie tak jak kolega napisał, szkoda powielać takie tematy i tak Ci się mętlik w głowie zrobi.
Dla przykładu taki temat..... http://www.forum.alfaholicy.org/156/...t_czy_qap.html
i pewnie jeszcze kilka innych znajdziesz.
No tak, ale może jakieś doświadczenia z VEMA, STENBERG nikt tego nie kupuje? fast i qap to mądrze ktoś napisał, że są do dup.. a sam muszę co nieco wymienić i dlatego mój post.
Ale chyba chłopaki macie rację.
Ja górne miałem DELPHI ,wytrzymały 1 rok tłucze okropnie, teraz kupuje vema,kompromis cena+jakość. No ale najlepsze są TRW.
Ja mam TRW i wszystko ok po 15kkm
Pozdrawiam
Michał (p.maiki)
Było 146 1.4 TS 97r 2006-2008, 147 1.6 TS 02r 2008-2009, 156SW fl 1.9 JTDM 2003r 2009-2014
powiem tak.....autko mam 2 lata, i jak do tej pory nie zmieniałem górnych wahaczy, kilka dni temu bella odebrana z serwisu bo zawieszenie tłukło, tarcze i klocki się skończyły no i jeszcze sporo rzeczy się nazbierało.....pierwsza rzecz - okropne stuki z zawiasu - diagnoza - górne wahacze, po rozebraniu górne okazały się jak nówki sztuki , a na nich wybite logo TRW (ja już najeździłem na nich 35 tyś km) a wiem że poprzedni właściciel zmieniał je z pół roku przed odsprzedażą autka.
Na dole - ta sama sytuacja zero luzów na wahaczach, te już ja zmieniałem od razu po kupnie jaki producent nie wiem, ale dla mechaników mówiłem żeby wstawiali markowe i z górnej półki,
a co do stuków u mnie - okazało się że jest pęknięta sprężyna, wybite tulejki stabilizatorów itd.
robiąc zawieszenie w naszych autkach doskonale sprawdza się powiedzenie - "Tylko bogatych stać na oszczędzanie !"![]()
__________________________________________________
AR 156 SW 2,4 JTD 136 KM
No ja na wahaczach vemy zrobiłem 10 tyś i już tłucze lewy :| nie byłem jeszcze na przeglądzie ale tak mi się wydaje że to góra, w następnym tygodniu będę wiedział na 100% więc napisze ... ale teraz to już tylko TRW !!!
Vemy trzeba kupować oryginały w sklepie, a nie podróbki na allegro.
U mnie vema górny wytrzymał 45 tys. km głównie po wrocławskich dziurach, a dół jeszcze po tym przebiegu żyje, więc uważam, że to nie jest szajs.