Witam
Zaczne od tego ze jestem w Holandi i za tydzien musze zjechac do PL.
Podczas jazdy(mocno załadowanym autem) usłyszałem szum a po jakis 100km przy podjezdzaniu pod mała gorkę do garażu usłyszałem TRZASKI tak jakby sie coś łamało.
1 myśl-przegób. Został wymieniony i tu zonk.Podczas obracania kołem(bardzo ciężko-czuc opór) co jakies 70stopni słychać ten trzask-dzieje sie to tylko od strony kierowcy,od pasazera nic nie slychac i kolo mozna normalnie obracac.Czy poszły łożyska w skrzyni?Zamawiać juz lawete czy to moze cos innego?
Prosze o porady.Pozdrawiam