Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Temat: Amorki do 155

  1. #1
    pikero
    Gość

    Domyślnie Amorki do 155

    czy moze mi ktoś poradzić gdzie na necie kupie dobre i w dobrej cenie amorki na przód do Ar 155 2.5 v6 macie jakieś dośwaidczenia w tej kwestii stawiam na sachsa bilsteina na tą chwilę koni za drogie .... ktoś może testował jakieś inne i ma pozytywne odczucia...

  2. #2
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    10 2005
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Auto
    166 JTD
    Postów
    2,650

    Domyślnie

    ja mam uzywki na grubej rurze w garazu...

    wywalilem je bo na eibachach (1,5cm nizej) są jakies dziwne dobicia, jak sie na cos nagle najedzie, ponoć jakies podkładki tam siedza i trzeba je usunąć zeby sie dalo jezdzic ale na zwyklych sprezynach powinno byc ok

    jakby ktos chciał to moge je sprzedac bo ręką to ciezko je wcisnac takie twarde ale krętej drodze bez dziur to normalnie poezja prowadzenie bylo :twisted:

    chyba ze moze ktos wie jak to wyregulowac?? :twisted:

  3. #3
    Administrator ds. moderatorów Quadrifoglio Verde Avatar 75andrew155
    Dołączył
    05 2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    155 V6 1996 .r 155V6 1995r 3.0 12V
    Postów
    11,237

    Domyślnie

    opony: miękkie i dość komfortowe Dębica Furio, sztywne P6000, Barum Bravura, Ceat (oznaczenia nie pamiętam - zdarłem je do żywego na jednej z prób)
    -amortyzatory: Koni, Sachs, Bilstein
    -sprężyny: OMP i H&R
    -samochód AR 155 V6
    OMP (sprężyny progresywne) niższe o 40 mm (dla AR155) są uważane za bardzo twarde i wielu sprzedawców odradzało mi ich zakup, jednak udało mi się zorganizować na nich kilka prób drogowych.

    OMP + Sachs
    Z amortyzatorami Sachs auto zrobiło się tak sztywne, że o komforcie nie było w ogóle mowy. Amortyzatory gazowe, a mimo to dość wolne. Odczuwalny był wyraźny brak wybierania przez amortyzator krótkich nierówności nawierzchni. Do jazdy cywilnej nie do przyjęcia, każdy zakręt z byle wybojem na asfalcie przy dużych prędkościach to brak kontaktu kół z nawierzchnią no i oczywiście zabawa z utrzymaniem toru jazdy. Tego typu zawieszenie to ideał na wyścigi torowe. Asfalt, dobra autostrada, lub podobna bardzo dobra nawierzchnia i samochód z twardą oponą z dobrą mieszanką (P6000, Bravura) jest nie do wyprowadzenia z równowagi.
    Sachsy niestety z każdym dniem były słabsze (na dwa komplety czyli 8 sztuk producent na własnym oprzyrządowaniu uznał reklamację 6 sztuk).

    OMP + Bilstein
    Amortyzatory Bilstein są nieco szybsze, tym samym zawieszenie nieco lepiej wybiera nierówności krótkie, poprawa (dla cywilnego użytkowania) ale niespecjalnie duża w stosunku do Sachsa. Na korzyść Bilsteina przemawia przewidywana większa trwałość amortyzatora, mimo skróconego zakresu pracy tłoczyska. Rozgrzany nie wykazywał różnic w skuteczności w stosunku do eksploatacji cywilnej.

    OMP + Koni
    Z amortyzatorami Koni, w odniesieniu do powyższych uwag, zawieszenie zyskało na "sprężystości", a więc zdecydowanie bardziej zbliżone do oczekiwanych efektów w zakresie wybierania nierówności krótkich jak i odejście od tendencji do tzw myszkowania cechującego krótkie rozstawy osi. Amortyzator bardzo szybki choć olejowy. McPherson regulowany na samochodzie przy pomocy załączonego pokrętła; tylne trzeba zdejmować. Zakres regulacji w zasadzie dwustopniowy co oznacza, że odczuwalne różnice pojawiają się w skrajnych pozycjach zaworu. Na przyrządach jednak jest to regulacja dość płynna. Amortyzator ten moim zdaniem świetnie współpracuje z progresywną sprężyną ale nie tak sztywną jak OMP.

    Co do opon to zdecydowanie do szybkiej i agresywnej jazdy z tego typu zawieszeniami nadają się P6000 i Barum Bravura, ze względu na dużą odporność na tzw. ściąganie z felgi i wysoką temperaturę. Opony Ceat w charakterze podobne do Bravury sprawowały się równie dzielnie. Dębica Furio jest zbyt miękka i zbyt komfortowa.

    H&R + Sachs
    Różnica niewielka w stosunku do OMP - myszkowanie, łomot na asfaltowych tarkach. Przy czym amortyzatory dedykowane do 155Q4 (wzmocnione) były lepsze od Bilsteina, ale trwałość również nie do przyjęcia. Zakręty na równej drodze to absolutna rewelacja. Jazda po mieście to niemal horror (przez Warszawę swego czasu jechałem maks 50 km/h).

    H&R + Bilstein
    Zdecydowanie lepsze wybieranie poprzecznych krótkich nierówności. Szybka jazda nie nastręcza większych problemów, pokonywanie zakrętów z dość dużą rezerwą bezpieczeństwa, w zasadzie brak poważniejszych zastrzeżeń poza zdecydowanie obniżonym komforcie w stosunku do serii o jakieś 70-80%, ale wg. mnie to nadal nie to.

    H&R + Koni
    Najlepszy z dotychczasowych zestawów ze względu na możliwość nieskomplikowanej i szybkiej regulacji sztywności tego zawieszenia. Amortyzatory Koni porównuję do wzmacniaczy Audio lampowych - są miękkie, ale soczyste i pełne wyrazu, lampowcom jednak brak szybkości, a amortyzatorom Koni nie. Są szybkie. Ze sprężynami H&R współpracują - przy odpowiedniej regulacji - niemal idealnie. Tył należy ustawić na maks a przód regulować w zależności od miejsca użytkowania: trasa-miasto.

    Co do opon podobnie jak wyżej, z tym jednak, że Dębica Furio w mieście daje najlepsze efekty, zwłaszcza na mokrych nawierzchniach w zestawie H&R-Koni.

    Sprężyny seryjne:
    Z amortyzatorami Sachs - idealne rozwiązanie. Jeśli producent poprawi ich jakość (choć może ja miałem pecha), to jest to zestaw idealnie wyważony pod względem utrzymania fabrycznie założonych charakterystyk zawieszenia. AR 155 V6 jest pewnym kompromisem między sztywnością i komfortem (jest o wiele bardziej komfortowa od AR 146) i seryjne zawieszenie nie ma nic wspólnego z innymi modelami 155-tki. Sachsy są idealne do serii.

    Z amortyzatorami Bilstein zawieszenie poprawia swoje zachowanie w zakrętach w zakresie przechyłów nadwozia (am. jest nieco sztywniejszy), ale kosztem pewnej nadpobudliwości tego zawieszenia - jest ono nerwowe. I chociaż nie można powiedzieć, że auto zaczyna odrywać się od ziemi, to jednak uczucie braku pewności jest bardzo nieprzyjemne. Zdarzało mi się na suchej nawierzchni (sztywne opony-Barum i Ceat) przejeżdżać zakręty (łuki) z wyraźną nadsterownością, zaś ciasne nawroty zdecydowaną podsterownością, choć dość łatwą do skorygowania. Wszystkie jednak przejazdy i próby były zawsze wykonywane bez żadnych ingerencji z mojej strony jako kierowcy, aby ustalić w miarę te same warunki testu.

    Z amortyzatorami Koni moim zdaniem to zawieszenie jest w miarę stabilne (da się jechać) ale nie do przyjęcia (dot. serii żółtej). Usztywnienie (poprzez wspomnianą regulację) amortyzatora pogarsza sytuację do tego stopnia, że auto zaczyna skakać jak piłka po asfalcie. Praktycznie nie wiadomo kiedy się wyleci(zwłaszcza na naszych drogach).

    W chwili obecnej testuję Koni w AR 155Q4 na seryjnych sprężynach. Masa pojazdu i 4x4 powodują, że pojazd jest o wiele bardziej stabilny, ale w stosunku do seryjnych Boge to jest tragedia. Ponieważ chcę objeździć to zawieszenie, zacząłem się trochę bawić i zauważyłem, że łuki, zakręty i nawroty bez nogi na gazie to jest natychmiastowe lądowanie w rowie... Sytuację poprawia miękka opona (łatwiej się czepia asfaltu), ale dla kogoś niedoświadczonego może być to bardzo zwodnicze i przejazd przez łuk na za niskich obrotach może się źle skończyć.

    W Q4 próbowałem jeszcze Sachsy, ale żadne seryjne charakterystyki nie dają pożądanych efektów (za miękkie) ostry zakręt czy łuk to brak możliwości utrzymania toru jazdy.

    Niestety nie są dostępne sprężyny np. H&R czy OMP do AR 155Q4, więc tego typu niskonakładowego zawieszenia nie przetestuję na tym aucie i skończy się to na gotowym już zestawie, albo na "śrubie".

    Żałuję, że nie mogłem przetestować sprężyn Eibach -- brak dostępu bezkosztowego. Wiem jednak, że ich charakterystyki są bardzo interesujące i równie godne polecenia, co H&R dla tych, którzy decydują się na zdecydowane obniżenie komfortu. Podesłał: Irek






    Tojest tekst z IKARa

    Alfa Romeo 75 Turbo 1987
    alfa Romeo 75 Turbo America 1990
    Alfa Romeo Giulietta 1.6 1983
    Alfa Romeo 145 1.4 boxer 1997
    Alfa Romeo 155 V6 1996
    Alfa Romeo 155 V6 1993 3.0 12V przekładka do 1.8 8v 1995

  4. #4
    Administrator Quadrifoglio Verde Avatar Piotriix
    Dołączył
    10 2005
    Mieszka w
    PL
    Auto
    Alfa psuje się w dniu zakupu i ten stan trwa aż do dnia sprzedaży.
    Postów
    7,538

    Domyślnie

    ja na sachs sie przejechalem po nie calych 500km jeden zaczal ciec!! reklamacja!! zalozony drugi ,niecaly 1000 i znow cieknie .powrocilem do bage czyli orginalu

  5. #5
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    10 2005
    Mieszka w
    Bydgoszcz
    Auto
    166 JTD
    Postów
    2,650

    Domyślnie

    fuckt tez wrocilem do Boge + eibach od Q4 i sobie chwale :mrgreen:

  6. #6
    pikero
    Gość

    Domyślnie

    za zdecydowałem się na wymiane bo przy wypadku sie skrzywił jeden a nei chce zakładać śmieci wole coś sprawdzonego ten test to dobra sprawa warto zawsze podeprzeć się czyimś doświadczeniem niż samemu testowac i kase w błoto wywalić tymbardziej ze amorki do alfy 155 2.5 v6 nie sa tanie

  7. #7
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    12 2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    AR 155 V6 - była
    Postów
    208

    Domyślnie

    Cytat Napisał pikero
    za zdecydowałem się na wymiane bo przy wypadku sie skrzywił jeden a nei chce zakładać śmieci wole coś sprawdzonego ten test to dobra sprawa warto zawsze podeprzeć się czyimś doświadczeniem niż samemu testowac i kase w błoto wywalić tymbardziej ze amorki do alfy 155 2.5 v6 nie sa tanie
    da sie znalezc tanie i to bardzo

  8. #8
    pikero
    Gość

    Domyślnie

    no ja szukałem i nie znalazłem pamiętaj ze do v6 są inne tzw z większym dopuszczalnym obciązeniem osi ...

  9. #9
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    12 2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Auto
    AR 155 V6 - była
    Postów
    208

    Domyślnie

    monroe był po 330 na przod , a taki wynalazek jak Quinton Hazell po 220 za sztuke oczywiscie oba gazowe , wiec patrzac to nie jest jakos duzo drozej od innych marek.

  10. #10
    pikero
    Gość

    Domyślnie

    generalnie nie obrażając nikogo monroe na naszych drogach delikatnie mówiąc się nie sprawdza na te h%$%^$ coś tam szkoda kasy lepeij kupić używki w dobrym stanie a np bilsteiny stoją po około 900 do 1 tyś sztuka, koni koło 600 sahsy nie wiem generalnie nie jest to taka prosta sprawa...

Podobne wątki

  1. Amorki
    Utworzone przez Brzoza w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 96
    Ostatni post / autor: 09-01-2013, 00:31
  2. amorki tył
    Utworzone przez mario595 w dziale 156
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 22-04-2011, 11:56
  3. ...amorki tyl
    Utworzone przez cinusiek w dziale 156
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 18-11-2010, 18:49
  4. Amorki od 3.0 do 2.4
    Utworzone przez szerszeń w dziale 166
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 22-10-2010, 12:29
  5. [146] Amorki
    Utworzone przez Zaba w dziale 145/146/155
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 15-04-2010, 23:31

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory