Pomoc przy zakupie AR Brera

[pafka]

Oto moja ocena ponad rocznego użytkowania Brery TBi. Starałem się to napisać jak najbardziej obiektywnie

Minusy:
- bardzo delikatny lakier, podatny na zarysowania
- mało czytelny bagnet oleju
- bardzo mało miejsca z tyłu (na nogi i nad głową)
- niewiele miejsca nad głową na przednich siedzeniach
- dosyć niskie zawieszenie (trzeba uważać gdzie się wjeżdża)
- brak płaskiej podłogi po złożeniu tylnych oparć, oraz wysoki próg załadunku
- niepraktyczny asystent ruszania na wzniesieniu (hill holder)
- nie najlepsza widoczność przez tylną szybę, oraz przez przednią patrząc do góry (np. gdy pierwsi stoimy na światłach, trzeba się wychylać)
- okrojony zakres ustawień fotela pasażera
- brak uchwytów na napoje
- niewielka ilość praktycznych schowków (zwłaszcza brakuje ich w bagażniku)
- duża rozbieżność w spalaniu pomiędzy tym co obiecuje producent, a stanem faktycznym
- brak w standardowym wyposażeniu odtwarzacza plików MP3
- dla kogoś kto lubi wysoko kręcić silnik, TBi będzie rozczarowaniem - maksymalna moc przy 5 tys obr/min, odcięcie przy 5,8 tys obr/min
- mało rasowy dźwięk wydechu, a w zasadzie brak dźwięku

Plusy:
- atrakcyjny design (zarówno karoserii jak i wnętrza)
- dobre osiągi
- elastyczny silnik, ochoczo wchodzący na wyższe obroty
- bardzo dobre hamulce
- pewne prowadzenie, wysoka stabilność na drodze
- komunikatywny układ kierowniczy
- precyzyjna skrzynia biegów
- bardzo dobre zawieszenie (sportowe a jednocześnie komfortowe)
- wykończenie wnętrza dobrej jakości (przyjemne w dotyku miękkie tworzywa)
- dosyć bogate wyposażenie (zarówno w zakresie bezpieczeństwa jak i komfortu)
- stosunkowo dużo miejsca na nogi, i po bokach, na przednich siedzeniach
- całkiem spory bagażnik (jak na tego typu auto)
- ergonomiczny kokpit, intuicyjna obsługa
- wygodne przednie fotele, z dobrym trzymaniem bocznym
- szeroki zakres ustawień kierownicy oraz fotela kierowcy
- dobra widoczność do przodu, na boki, oraz dzięki dużym lusterkom bocznym również do tyłu
- łatwy dostęp do żarówek w reflektorach
- zapasowe koło dojazdowe
- dosyć rzadki widok na drogach

Wymieniłem wszystkie minusy które moim zdaniem inni mogliby za takie je uznać. Dla mnie jedynym istotnym minusem jest bardzo delikatny lakier, a wkurzającym detalem nieczytelny bagnet oleju. No i jeszcze brak możliwości odtwarzania plików MP3 - w tej klasie auta to powinno być już w standardzie.
A dlaczego ta auto kupiłem? Przede wszystkim dlatego, że świetnie wygląda, ale również, że bardzo dobrze jeździ, i cały czas jest to dosyć rzadki widok na drogach

[bera5]

A dlaczego ten hill holder taki niepraktyczny ?

[pafka]

A dlaczego ten hill holder taki niepraktyczny ?

Oczywiście jest to moja opinia, ale myślałem, że hill holder w pewnym sensie zastąpi hamulec postojowy, jednak nic z tego.
System ten działa gdy wzniesienie jest pochylone w ponad 6 stopniach. W praktyce często trudno jest ocenić czy dane wzniesienie ma kąt nachylenia mniejszy, czy też większy niż 6 stopni, a juz zdążyłem się zorientować, że w większości był on mniejszy - system nie działał, a auto się staczało.
Czyli pomimo tego, że auto jest wyposażone w hill holder, to i tak, aby się nie staczało, muszę używać hamulca ręcznego.
Dla mnie jest to zupełni zbędny gadżet.

[bera5]

To może masz uszkodzony czujnik pochylenia. Jeżeli jest nieduży kąt to auto bardzo wolno się stacza więc nie ma potrzeby żeby było przyhamowane

[pafka]

To może masz uszkodzony czujnik pochylenia.

Raczej chyba jest wszystko ok, bo na troszkę bardziej stromych - nazwijmy to - wzniesieniach, działa to świetnie. Problem w tym, że ten hill holder przydałby mi się głównie w mieście, kiedy zatrzymuję się na światłach, czy w korkach. A w mieście "wzniesienia" są niewielkie, ale nawet na tych niewielkich auto się stacza.

Jeżeli jest nieduży kąt to auto bardzo wolno się stacza więc nie ma potrzeby żeby było przyhamowane

Jeżeli stoję w korku, i następne auto jest za mną w odległości powiedzmy metra, to lepiej, żebym się nawet bardzo wolno nie staczał...

A może wypowiedzą się w tym temacie inni, którzy mają u siebie hill holder? Macie podobne spostrzeżenia do moich, czy raczej nie?

[karmal]

Hill holder jak sama nazwa mówi hill - góra ( duże wzniesienie - pochylenie terenu ), holder - przytrzymywacz.

W korkach to jest ręczny hamulec i tego używam.
Hill Holder jest rewelacyjnym rozwiązaniem i działa tak, jak został zaprojektowany.
Wzniesienie musi mieć chyba 6 czy 7% aby zadziałał i to jest wg mnie OK
Hill Holder trzyma tylko przez 1,5 sekundy więc GAPY będą miały kłopot - ale można się szybko tego nauczyć.

[Franek Strzelba]

Też mam HH i uważam, że to praktyczny gadżet. Mam tylko jedno ALE... Mając HH i korzystając z niego na wzniesieniu trzeba uważać, aby nie podjeżdżać zbyt blisko poprzedzającego pojazdu. Dlaczego? Ano dlatego, że w sytuacji gdy kierowca poprzedzającego auta nie poradzi sobie na wzniesieniu i będzie się cofał, my po puszczeniu hamulca będziemy jeszcze przez moment na HH tym samym nie cofając się (jak ma to miejsce w autach bez HH), a wtedy o "przetarcie" nie trudno.
Oczywiście HH nie trzyma długo, ale przy niezachowaniu większej odległości, na nieco bardziej stromym wzniesieniu, nawet te 1,5 sek. może nam wyrządzić drobną szkodę na przednim zderzaku.

[rafter]

Raczej chyba jest wszystko ok, bo na troszkę bardziej stromych - nazwijmy to - wzniesieniach, działa to świetnie. Problem w tym, że ten hill holder przydałby mi się głównie w mieście, kiedy zatrzymuję się na światłach, czy w korkach. A w mieście "wzniesienia" są niewielkie, ale nawet na tych niewielkich auto się stacza.

Jeżeli stoję w korku, i następne auto jest za mną w odległości powiedzmy metra, to lepiej, żebym się nawet bardzo wolno nie staczał...

A może wypowiedzą się w tym temacie inni, którzy mają u siebie hill holder? Macie podobne spostrzeżenia do moich, czy raczej nie?

Pafka ,Tobie bardziej by się podobał pewnie asystent hamulca ręcznego taki jak jest w moim audi , aktywuje się go przyciskiem przy hamulcu ręcznym ,zapala sie dioda . Następnie każde zatrzymanie auta ,niezależnie czy jest się na wzniesieniu, czy w korku , czy na płaskim powoduje że auto jest nieruchome ,po wrzuceniu pierwszego biegu i naciśnięciu pedału przyśpieszenia samoczynnie odpuszcza . Dla mnie jest to lepsze rozwiązanie niż to w 159 .

[hump.O]

Kolego widzialem ten samochod i uwazalbym na niego.. od tego samego goscia chcialem kupic GT ktora miala podobno tylko drasniete lewe nadkole i drzwi.. niestety gdy zabralem ja do aso okazalo sie ze byla walona z kazdej strony a co najbardziej mnie przerazilo to fakt ze jak ja naprawiali to nawet nie chcialo im sie oryginalnego przewodu hamulcowego zalozyc tylko zesztukowali stary.. aha.. i kolo miala zlozone i podspodem niezle popartolone a koles (z tego co pamietam na imie mial Maciek) twierdzil ze na codzien jezdzi ta GT jego dziewczyna a w bagazniku mial jej kozaczki ta Brera podobno tez byla przywieziona ze szwajcarii i tez miala wymienione lewe drzwi i nadkole.. wiec uwazal bym na to auto bo sytuacja moze byc taka sama jakz GT

[pafka]

Pafka ,Tobie bardziej by się podobał pewnie asystent hamulca ręcznego taki jak jest w moim audi

No właśnie, nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z asystentem ruszania, i myślałem, że hill holder będzie wyglądał tak jak to masz w A5, ale skoro inżynierowie Alfy zrobili coś takiego, to nie będę z tego powodu specjalnie płakał - jest to w sumie mało istotny szczegół

Hill Holder trzyma tylko przez 1,5 sekundy więc GAPY będą miały kłopot

Wprawdzie jak dotąd tylko kilka razy miałem okazję skorzystać z hill holdera, ale mogę powiedzieć, że te 1,5 sekundy to wystarczająco długi czas, by przełożyć stopę z pedału hamulca na gaz