To chyba zależy od sytuacji... Jakieś 3 lata temu złapała mnie ładna pani z trafiic corps. 137 przy ograniczeniu do 100. Pouśmiechałem się trochę, pobajerowałem i skończyło się upomnieniem. Jedyne, co musiałem zrobić, to donieść na najbliższą komendę oryginał ubezpieczenia (że na pewno auto ubezpieczone na mnie). Gardai też czlowiek(zwłaszcza Gardai płci pięknej
)