dzisiaj odebrałem auto z wymienioną rurą i paroma innymi elementami. Spalanie wróciło do normy (5L trasa, 6,8L miasto), więc znalazł się winowajcaDziękuję wszystkim za korespondencję
![]()
dzisiaj odebrałem auto z wymienioną rurą i paroma innymi elementami. Spalanie wróciło do normy (5L trasa, 6,8L miasto), więc znalazł się winowajcaDziękuję wszystkim za korespondencję
![]()
a wczesniej podlaczales auto do kompa ? miales jakies przeslanki ze gdzies dziura byla ?
Ostatnio edytowane przez zasit ; 16-04-2011 o 21:24
Łatwo wykryć uszkodzone rury dolotu, ja miałem mikro pęknięcie i dopiero po "bucie" były różne wskazania w FES-ie (margines błędu), ale spalanie rosło i doładowanie spadało, aż wkońcu po silnym przyspieszeniu słyszałem nagle tssssss przy 3k obrotów i czarny dym, okazało się że guma pękła na długości 10cm i wisiała na samej siatce, Nowa rura dolna z nierdzewki oraz górna Originali Ricambi (135zł ASO Bielsko). Poprawa spalania i osiągów bezcenna (400km za 80zł (Eco 100km/godz)
no wlasnie a jakie tam wskazania odnosnie doladowania miales ? bo ja tak juz sie boje ze i mnie moze jakas dziurka sie przytrafila, a dojsc do tego czy i gdzie jest mala dziurka to naprawde ciezko no chyba ze na kompie to sie wychwyci
Na kompie wskazania porównywalne, zależy od obrotów, ale około 0,2bar mniej, do tego dochodza opóznienia odczytu, zmiany obrotów itp. na jałowym 998mbar docelowe a jest 960mbar itp.
Po wymianie zawsze więcej0,998 ma byc a jest 1,060 itp.
Spalanie raczej poznasz po wskazówce niż odczycie z kompa, jak dla mnie podobnie, ale na wyczucie za 50zł zrobilem troche ponad polowe tego co przy sprawnym (test na 200km trasa)
u mnie byla widoczna dziura w dolocie do silnika. Mechanik zalepił mi to taśmą ale i tak był odczuwalny spadek mocy, wzrost spalania, syczenie spod maski i kopciłem niemiłosiernie przy przespieszaniu. Pomiarów na kompie nie robiłem. Za rurę dałem 151zł w ASO Polinar Kraków, ale jak tylko dorwę laptopa z dobrą baterią (w moim trzyma 2 minuty) to zrobię pomiary. Nie spodziewam się jednak jakichś sensacji, bo wszelkie niepokojące objawy minęły po wymianie rury. Alfa odżyła, dzisiaj zrobiłem trasę 100km - spalanie 5.2L, przy umiarkowanej jezdzie (starałem się jechać normalnie - bez zwracania uwagi na prawą nogę, ale też i bez emocji - średnia 60km/h, teren górzysty)
Ja też mam co prawda niewielkie pęknięcie przy samej przepustnicy już dziś zauważyłem...i nie wiem czy warto sie bawić w załatanie (może jakaś taśma samowulkanizacyjna? czy coś innego?) Ile ta rura kosztuje poza ASO czy tylko ASO? jakie koszty?
mi chodzi o to czy da sie jakos zobaczyc na kompie tak aby mozna bylo zdiagnozowac czy to dziura czasami tego nie powoduje, u mnie po wymianie przeplywki dalej jest za duze spalanie
@kiler_911: ciężko jest zalatać takie pęknięcie bo jest tam wysoka temp. i dość duże ciśnienie. U mnie temp. rozpuszczała klej i powietrze pod ciśnieniem znajdywało drogę żeby spierdzielić i wydawało przy tym nieprzyjemny dźwięk. Rura jest dostępna tylko w ASO z tego co się orientuję. Wiem też, że jest możliwość zamówienia rury z nierdzewki na forum, ale wiąże się to mimo wszystko ze wstawkami gumowymi na końcach, chociaż jak wiadomo takie rozwiązanie ma wiele zalet (trwałość i podobno lepsza reakcja samochodu na pedał gazu). U mnie pęknięcie było przy kolanku zaraz na końcu rury więc odpuściłem sobie tą zabawę.
@zasit: nie mam doświadczenia w tej kwestii, ale z tego co czytałem na forum robi się wykres ilości powietrza zadanego i mierzonego (najlepiej na 4-tym biegu od 1000obr/min pełny but). Jak porównasz te wartości to możesz wywnioskować czy nie masz dziury w dolocie.
mst a jak myślisz czym przynajmniej tymczasowo zakleić to pęknięcie? bo widze, że żeby to porządnie zrobić i tak wymiana mnie nie minie. Ale chociaż tymczasowo jaką taśmą to załatać?