Przestroga dla innych i ostatnie pozegnanie z 156

[tymmic]

Witajcie

Jakies pół roku temu przywitałem sie z wami gdy zakupilem swoja wymarzona Alfe Romeo 156 SW 2.0 JTS. Jezdzac nia byłem tak jak wiekszosc z Was najszczesliwszym czlowiekiem na ziemi. Nigdy nie dało sie nia wraca do domu ta sama droga tylko zawsze gdzies bokami az do felernego 19.03.2011. Otoz popoludniu odebralem narzeczona ze szkoły i jadac do domu mowilismy jakie fantastyczne auto nam sie trafilo. Bose pieknie gra , czujnik deszczu to fantastyczny element dbajacy o bezpieczenstwo itd. Moja ukochana przebrala sie w domu i pojechalismy do kuzynki na urodziny. Postawilem auto wzdluz drogi czesciowo na jezdni czesciowo na chodniku przed domem prywatnym(najlepsze ze smialem sie zeby nie powtorzyla sie sytuacja sprzed 2 lat gdy ktos rozbil mi szybe czołowa w Polo). I wtedy ostatni raz widzialem ja w calosci. Ok. godziny 23 wychodze z domu ide w kierunku auta i juz cos mi nie pasowalo poniewaz auto było o dobre 10 metrow dalej niz je postawilem. Otworzylem bramke i wtym momecie nogi sie podemna ugiely az ukleklem. Caly przod rozwalony a sprawcy brak. Łzy zaczely mi cieknac z oczu. Wezwalem policje ktora oczywiscie przyjechala po dobrych 2 godzinach. W miedzy czasie dostalem informajce od przypadkowego kierowcy ze widzial rozbitego Polonez i trzech pijanych mlodych chlopakow ktorzy pytali go gdzie mozna ukryc to auto. Niestety jazda po Czechowicach nic nie pomogla. Wyparowali...
Na szczescie w nastepnym tyg troche sie rozchorowalem i samochodem od rodzicow jezdzilem po okolicy i znalazlem sprawce. Telefon na policje i... sprawa ciagnie sie po dzis dzien. Sorki ze sie tak rozpisalem ale musialem sie wyzalic.
Pozdrawiam

[mario595]

ręce opadają. człowiek dba o swoje a tu jakiś palant wypie...y i klęska. masz szczęście chlopie że ich znalazłeś. mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Z oc sprawcy firmy dobrze wypłacają odszkodowanie (bo muszą). czemu się sprawa ciągnie? oczywiście nikt nie wie kto prowadzil!? a po śladach nie mogą dojść czy to ten poldek to zrobił? jak mogą to zgłoś do ubezpieczyciela sprawcy aby już sprawa się ciągła.

[sickboy]

Kolego mogę Ci tylko współczuć, to najgorszy scenariusz dla każdego posiadacz Alfy ( i nie tylko) rozwalone auto i brak sprawcy. Miałeś bardzo fajne autko przed szkodą. Mam nadzieję że sprawa zakończy się dla Ciebie pomyślnie, Tymbardziej że udało się znaleźć sprawcę. W większości takich wypadków niestety sprawca pozostaje niewykryty. Ja miałem w lutym bardzo podobną sytuację, ktoś rozwalił mi zderzak i atrapę w AR147. Pewnie to któryś z moich sąsiadów, ale nikogo za rękę nie złapałem więc musiałem za naprawę sam zapłacić. Pozdrawiam i oby bella szybko odzyskała dawny urok.

PS. Dlaczego piszesz że ostatnie pożegnanie przecież auto jest jak najbardziej do naprawy. Poduchy masz nie wystrzelone, geometrii raczej nie ruszyło więc pozostaje zrobić blacharkę i można jezdzić bez stresu.

[leDiable]

Ja też współczuję. Rok temu ktoś uszkodził błotnik w mojej mx-5. Postawiłem wieczorem na wąskiej jednokierunkowej uliczce, na chodniku na jednym z podkrakowskich osiedli. Poszedłem na spacer z dziewczyną i psiakiem. Jak wróciłem to się prawie popłakałem. Lampa została wybita z błotnika, dyndała z połamanymi zaczepami na wiązce, błotnik został wgnieciony, sprawcy brak. Podejrzewam że to było jakieś duże auto, bo wgniecenie było dość wysoko. Na szczęście udało się wyprostować bez wymiany błotnika i szpachli, zderzak i klapa bagażnika nie były uszkodzone.

Naciskaj na sprawę i nie odpuszczaj. Mogli Ci kartkę ze swoimi danymi zostawić i zachować się honorowo, a nie jak niedorozwinięte szczyle. Pozdrawiam i powodzenia w dochodzeniu swojego! Daj znać jak się sprawa rozwinęła.

[tymmic]

mario595 wiem ze to ten poldek bo zostawil na mojej masce resztki lakieru , a ten przypadkowy kierowca mowil ze to wlasnie taki szary z naklejka na masce.

sickboy ostatnie pozegnanie poniewaz na 100% bedzie kasacja ze wzgledu na zbyt wysokie koszty naprawy. Pozwol ze wymienie :
2x lampa xenon, zderzak, pas przedni, wzmocnienie przednie, oba błotniki , maska , halogeny x2 , chlodnica wody, chlodnica klizmatyzacji, oslona dolna silnika, obudowa chlodnicy z wentylatorem, oslona katalizatora. Pozatym obawiam sie o skrzynie biegow i ogolnie niechce bitego auta Ale spokojnie narazie kupilem zabojcze 700cm w CC ale mozecie byc pewni ze razem z moja postanowilismy ze po slubie ktory bedzie we wrzesniu kupimy piekna nastepczynie 156 lub totalne marzenie Giulietta ale raczej narazie nie osiagalne

leDiable wlasciciel nie przyznal sie do winy i podobno wskazal sprawce ktory ma ciezko dotrzec bo BB na policje w celu zlozenia wyjasnien. I tak mam szczescie ze znajomy jest komendatem komisariatu policji w BB bo gosc ktory prowadzi sprawe cwaniacko powiedzial ze oni maja rok na rozpatrzenie sprawy.


Tak czy siak w srode wielki dzien bo przychodzi rzeczoznawca do wyceny szkody.

Ponizej sprawca

[m4rk]

Ale rzeczoznawca z tytułu czego? AC?

[tymmic]

OC sprawcy wczoraj dostalem nr polisy

[m4rk]

Czyli jednak przyznali się do winy?

z resztą, nieważne

ważne, żebyś się nie łamał! masz to szczęście, że przyszła żona wie, co to Alfa, że inne auto nie wchodzi w rachubę

[tymmic]

Własciciel auta nie przyznal sie do winy ale wskazał "prawdopodobnego" sprawce ktory wtedy kierował samochod. Sam niewiem czy on niewie komu dawał samochod czy co?? Tak czy siak mam nadzieje ze to wystarczy do wyplaty odszkodowania.

[m4rk]

Generalnie musi być przesądzona wina sprawcy, czyli mandat w przypadku zdarzenia, ew. w takiej dość dziwnej i ch....j sytuacji oświadczenie. A od kogo dostałeś ten nr polisy? Napisz może na privie swój nr gadu-gadu czy coś w tym rodzaju, chętnie z Tobą pogadam i może coś podpowiem. Teraz idę na jakąś godzinkę do garażu podłubać.