powracam do tematu, ostatnio było mało zainteresowania sprawą; silnikiem szarpie od 2 tys obrotów teraz już w sumie prawie do 3 tyś... w tym przedzialerozrząd zmieniony, głowica po remoncie, uszczelki powymieniane w całej górze silnika, świece zmienione (co prawda nie platynówki ale.. ten temat mamy chyba koledzy za sobą;p) i wciąż to samo...
Co dziwne przy każdym zdjęciu nogi z gazu samochodem szarpnie... nie zależnie od prędkości.
Wiem - jadę na komputer, zebrać się nie mogę;p Ale może coś Tu wymedytujemy wstępnie.
Morze to być przyczyna pękniętego kolektora wydechowego ? część spalin ucieka przy kolektorze, sonda dostaje nieprawidłowy odczyt spalin, i automatycznie wysterowana jest poczarowana dawka paliwa, bądź lpg (bo szarpie i tu i tu) ??? bo jest pęknięty nieznacznie przy baranach - łączenie wydechów z kolektorem ale są to dwie dziury średnicy 2 mm, co prawda czuć spaliny pod maską, najbardziej gaz ;/ no i gwizda tak dziwnie ogólnie. ale jeśli moja teoria jest trafna to dlaczego tylko przy 2 tyś obrotów, najbardziej jak jest wilgotno zauważyłem, pada np deszcz...