Koledzy
@sdero i
Pływak - dziękuję za pół godziny dobrej zabawy (w czytaniu waszych postów)

Jak miał bym (nie zainteresowanym) okiem wskazać zwycięzcę to był by to
@sdero.
Z prostej przyczyny - niczego tu nie udawał i zadawał trafione pytania.
Pływak niestety "przegrał" bo za dużo udawał

Coś na zasadzie "dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele"

Niestety (dla poziomu dyskusji) zdarzyło mu się też prostactwo w stylu "obrońca krzyża" co predysponuje bardziej na forum golfiarzy niż tutaj :|
Co do sedna sprawy - wydaje mi się, że najtrafniejsze były odpowiedzi z pierwszej strony tematu a ich podsumowaniem jest:
W CENIE DO 500 ZŁ (A TYLE KOSZTUJĄ ZESTAWY bose) NIE ZAKUPI SIĘ NIC LEPSZEGO !
I nie ma tu z czym dyskutować.
U mojej żony w jej byłym Puncie miałem sprzęt wart ok. 3000 zł - grało to lepiej ale tylko przy wysokiej głośności.
Przy niskiej nie udało się uzyskać takiej barwy dźwięku jaki ma BOSE w Alfie 147.
Dlatego też mimo znajomości tematu odpuściłem sobie zmienianie czegokolwiek w Alfie 147 ponieważ skala inwestycji musiała by obejmować ładnych kilka tysięcy złotych aby finalnie nie być zawiedzionym - koniec, kropka.
I można tu dywagować na poszczególnymi elementami zestawu i jego słabościami (jak jednostka sterująca Blaupunkta np. czy chińskie tweetery) jednak efektu całościowego (który głównie "robią" 2Ohm'owe głośniki średniotonowe, wzmacniacz i subwoofer) nie uzuska się małym nakładem finansowym w tradycjnym sprzęcie (4Ohm).
Z tego powodu też Twój Kenwood za 4 stówki
Pływaku nie zagra lepiej z głośnikami z zestawu BOSE - radyjko nie pociągnie 2Ohm'owych głośników na odpowiednim poziomie
