dzien dobry
w srode oddalem 156 z 2.5 V6 (z instalacja gazowa tartarini) do ASO w celu wymiany rozrządu. niestety dzis dowiedzialem sie, ze co prawda serwis wymienil rozrzad, ale auto nie pali na wszystkie gary. pojechalem tam i przy mnie zapalali, auto odpalalo i zaraz gaslo, widac bylo sporo dymu z rury i na pewno nie palilo tak jak powinno. serwis twierdzi ze to wina instalacji gazowej, ktora musieli odpiac by wymienic rozrzad - i ze gdzies zrobila sie przerwa co nie daje iskry. i tu moje pytanie - czy jest to prawdopodobne, czy moze bardziej prawdopodobne jest to ze dali ciala z wymiana rozrzadu?
pozdrawiam
d.s.