Też kiedyś miałem taki dylemat i zdecydowałem się na remont. Jeśli góra jest OK i nie ciągnie ci oleju jakoś znacząco to daj wał do szlifu i wymień korbę (nie regeneruj tylko wymień na "nominalną" - ja zrobiłem ten błąd i teraz też zastanawiam się co dalej chociaż już 2 lata tak jeżdżę dość ostro i chodzi)
plan minimum:
szlif wału - ok 400-500zł
panewki kpl. - ok 200zł
kpl uszczelek (np.AJUSA) - ok 400zł
planowanie głowicy + docieranie zaworów+regulacje ok200zł/głowicę
+ cena korbowodu (gdzieś na allegor jakieś były ale trzeba było by dobrać z odpowiedniej grupy i mieć pewność, że nie pokrzywione).
+ewentualnie pierścienie (wymiar taki jaki był) jeśli cylindry trzymają tolerancję - ok200zł
jeśli coś więcej no to trzeba było by w to wliczyć tłoki a tu już cena co najmniej x2 jak za plan minimum
