Na pare dni wszystko znikneło tak... samo. wróciło do normy aż do dziś. I tak na zmiane teraz mam raz dobrze raz zle. Tyle że dziś jadąc do pracy gdy zaczeły się znów te stuki moja Alfa straciła całkiem na mocy, straciła przyspieszenie i żeby weszła na obroty przynajmniej 3 tysiące trzymając nawet gaz do deski to trzeba dłuuugo czekać nie to co wcześniej. Przegląd mam dopiero w sierpniu ale miesiąc nie wiem czy objeżdze tak na zmiane raz dobrze a raz zle. Nie wiem jak samemu chociaż zobaczyć zeby ewentualnie mniej więcej wiedzieć co sie psuje.