Ad rufiki....... 8)
]Paliwo dostaje się do oleju, podczas pracy silnika na tzw.ssaniu. Zawsze paliwa jest nieco więcej, niz zdoła odparować, a co za tym idzie, skrapla się, a wkonsekwencji przelatuje poprzez pierścienie do oleju. Nie ma tu znaczenia czy silnik jest nowy czy stary. Benzyna ma B.dobre własności penetrujące, i wlezie gdzie ma ochotę. To dlatego podczas eksploatacji miejskiej ( częste palenie i gaszenie) zaleca się skracanie terminu wymiany oliwy nawet do połowy w skrajnych przypadkach.To samo się tyczy awarii sondy lambda.Paliwko leci sobie wtedy jak samo chce. Połowa w rure, połowa w olej.
Ja też przelałem dzisiaj olej <patykiem>
Sprzątałem dzis Bellę, i rutynowo sprawdziłem olej. Było 5mm ponizej max. Nieco zdziwiony dolałem około 150g ( na całe 7kkm po wymianie, pierwsza dolewka) . A chwile potem zakminiłem że podjazd pod domem ma naturalny spad. Ustawiłem autko w garażu i okazało się że mam prawie 1cm ponad max....k...a mać!!!!