Mam mały problem z silnikiem . Miałem wcześniej TS'a w którym padł sworzeń na tłoku i miał luz.
Teraz mam boxera i cykają w nim zawory. Zaczeły cykać po zrobieniu sprzegła (ponieważ auto z tego powodu rok czasu stało) Z tego co wiem 1.7 boxer nie ma wariatora więc to napewno nie jego wina. Na początku zawory raz cykały a raz nie . Teraz cykają non stop i troszkę głośniej niż na początku. Na pewno nie brzmi to jak panewy czy tłok tylko typowe cykanie. Miał ktoś podobny przypadek ? Jeszcze rok temu jak staneła silnik miała dobry i nic nie cykało po roku stania zaczeło. Przepłukałem silnik na starym oleju zalałem juz nowy wymieniłem filtr oleju nadal cyka. Do tego na wolnych rzuca silnikiem troche . Myslałem że to może być wina świec lub przewodów? Czy świece te większe z TSa pasują do boxera ? bo te w boxerze są troszkę inaczej zakończone. Ma ktoś pomysł co może być przyczyną tego cykania ? Biorę pod uwagę jeszcze może przeskoczony rozrząd. Z góry proszę o info każde powinno mi pomócpozdrawiam