Tak jak podejrzewałem, moja gtvka po miesięcznym wakacyjnym postoju w garażu strzeliła nowego focha.
Największym problemem jest paląca się kontrolka CODE. Przed wakacjami raz się to zdarzyło i nie powtarzało się więcej. Dzisiaj żeby odpalić musiałem kręcić kluczykiem kilka/kilkanaście razy aż zgasła i udało się zapalić silnik. Co może być tego przyczyną? Możliwe że lekko niedoładowany aku?
Druga sprawa jest taka, że nie działa lewy kierunkowskaz, prawy pracuje normalnie. Żarówki są ok, bo na awaryjnych migają, bezpieczniki całe. W aucie było dość wilgotno jak do niego wszedłem, możliwe to jest powód? Rzućcie proszę jakimiś pomysłami, z góry dzięki



Odpowiedz z cytatem
a słaby akumulator to prędzej błąd poduszek by pokazał niż immobiliser, a na drugim kluczyku też tak jest? (masz drugi?!) może to pestka w kluczu padła

z radą kolegi lukaszb zdjalem plastiki na kolumnie kierownicy i denaturatem dokladnie obmylem plastikowy pierscien na stacyjce (antenka immo). Alfa odpalila na dotyk
wiec radze sie brac za czyszczenie antenki
